Górska przygoda na miarę marzeń...
Niedawno odwiedziliśmy na nartach Lodową Przełęcz. Motto tej wycieczki jest następoujące: Without risk there is no adventure (Bez ryzyka nie ma przygody). Bill Briggs. Określenie, czy jakaś wycieczka ski-turowa jest najpiękniejsza, ładna, czy taka sobie, a nawet przeciętna, jest czymś absolutnie względnym. Autor niniejszego tekstu zdaje sobie z tego faktu sprawę. Każdy ma bowiem w górach swoje ulubione miejsca, preferencje i trasy. Oczywiście, wycieczka, czy „wyrypa” narciarska, ma swój niepowtarzalny klimat. Są jednak wśród wielu trasy wyjątkowej urody, które zawsze warto przypominać i polecić amatorom narciarstwa wysokogórskiego, czyli ski-turingu. Żeby nie zostały zapomniane. Wreszcie – by przywołać sytuacje i przyjaciół z młodych lat. Lodowa Przełęcz 2372 m. Dla mnie to najpiękniejsza wycieczka narciarska w całych Tatrach. Z różnych względów. A jakich? Poczytajcie. Serdecznie zapraszam. Niebawem ukażą się filmy z naszej wycieczki, podziękowania kieruję w stronę GoPRo i wydawnictwa "Góry", a zwłaszcza Marka Obary. czytaj więcej
Pamięci Wiesława Stanisławskiego (1909-1933)
4 sierpnia 1933 r. na ścianie Kościółka wydarzyła się niewyjaśniona do dzisiaj tragedia taternicka. Podczas próby przejścia tej ściany w tajemniczy sposób śmierć ponieśli: Witold Wojnar i Wiesław Stanisławski – jedna z najwybitniejszych postaci w dziejach polskiego taternictwa okresu międzywojennego. W tym roku mija 80-rocznica tego wypadku i śmierci Stanisławskiego i Wojnara. Stanisławski był człowiekiem Gór. Pisał, że wspinając się w Tatrach dotyka esencji i największej treści swojego życia. W swojej młodzieńczej pasji porywał się latem i zimą na największe urwiska Tatr. Był genialnym wspinaczem, swoimi dokonaniami wyprzedzając osiągnięcia tamtego pokolenia wspinaczy. Epoka jego największych sukcesów (1929-1933) została nazwana „erą Stanisławskiego”. Mowa o Wiesławie Stanisławskim, bohaterze tego wspomnieniowego tekstu. czytaj więcej
Krzyżne – narciarska impresja...
Sezon ski-turowy w Tatrach Anno Domini 2011/2012 dobiegł końca. Teraz jest dobry czas na wspomnienie kilku zjazdów z minionej zimy, a raczej wiosny. Na początek Krzyżne. Jedna z wielu historycznych przełęczy, słynnych narciarskich przełęczy, w Tatrach Wysokich. Z piękną historią i jeszcze lepszymi widokami:) tatrzański, narciarski klasyk. W gronie znajomych odbyliśmy w to miejsce jedną z ostatnich w tym sezonie wycieczek ski-turowych. A jak było poczytajcie... czytaj więcej
Stanisław Motyka - mój przyjaciel granit...
W czwartek 25 sierpnia w willi „Oksza” odbędzie się spotkanie poświęcone historii taternictwa w okresie międzywojennym. Jednym z jego bohaterów będzie Stanisław Motyka. W Serwisie Watra obszerny tekst o tym słynnym taterniku. Spośród polskich skoczków i olimpijczyków wyróżnia się tym, że oprócz sportu narciarskiego uprawiał taternictwo. Granit był jego przyjacielem. Niemym, choć pewnie przychylnym świadkiem jego największych sukcesów taternickich. Chodził po Tatrach zwinnie jak kot, wspinał się szybko, elegancko przechodząc trudne partie skalne lekko, jakby nie sprawiały mu trudności. Był też pierwszym nie - góralem, który otrzymał blachę przewodnicką i autorem słynnego w kręgach taternickich lat 30. trawersu w poprzek Zamarłej Turni. Bohaterem tego tekstu jest Stanisław Motyka - esteta skały, który zostawił po sobie około pięćdziesięciu pięknych i trudnych dróg taternickich. czytaj więcej
Lato na Szatanie...
Zima idzie, więc na Watrze proponujemy wspomnienie o tatrzańskim lecie. Będzie nim wycieczka na ładny szczyt Szatana. Na szczyt poprowadził nas znany przewodnik tatrzański Adam Marasek, a uczestnikami tej wycieczki byli Wiesiek, Egon, Michał i niżej podpisany. czytaj więcej