Dolina Małej Łąki – dolina z Wielką Turnią w tle...
Góralska przyśpiewka „Dolinom dolinom, ino nie wiem wtórom, cy se Małom Łąkom, cy se Kondratowom” pokazuje odwieczne dylematy pasterzy i górali, gdzie iść? Bo i Kondratowa ładna, i Mała Łąka. Tym jednak razem na łamach Serwisu Watra zapraszam na spacer do Doliny Małej Łąki. Maria Steczkowska tak opisywała widok z Wielkiej Polany Małołąckiej: - Jakoż wkrótce widok tak czarujący a niespodziany uderza oczy, że przez chwilę stoimy jakby w odurzeniu, nie mogąc pojąć, czy to, na co patrzymy jest tylko sennym złudzeniem, czy też rzeczywiście na łonie ciemnych lasów i skalistych turni wykwita jakby kwiat nadobny rozkoszna polana.. Czy może być lepsza zachęta? czytaj więcej
Dolina Za Bramką – mała „perełka” świata Tatr...
W Tatrach niekoniecznie się trzeba dużo nachodzić, by dotrzeć w ładne miejsce. Dowodem na istnienie takiego miejsca, które bardzo lubię, jest urokliwa Dolinka za Bramką. Posiada ona wiele atrakcji. Nastrojowa cisza, wapienne i dolomitowe bramki i skałki w otoczeniu – to uroki tego niezwykłego miejsca, nieco niesłusznie zapomnianego przez współczesnych turystów. Tu nawet w sierpniu, kiedy na innych szlakach jest bardzo tłoczno, nie spotkamy tutaj licznych turystów, a przecież nieraz poszukujemy ciszy i spokoju w Tatrach – tu ją znajdziemy. Niemniej jednak, przed 120-130 laty, Dolinka za Bramką była jednym z „obowiązkowych” punktów na mapie tras wycieczek tatrzańskich ówczesnych turystów. Na fotografii Stanisława Bizańskiego z 1889 r. widoczna jest górna „bramka” skalna. Ponad nią na zdjęciu widzimy grupę turystów, a w tle lesisty masyw Łysanek, na który w końcu XIX wieku poprowadzono szlak turystyczny, czyli tzw. „Perć ponad Skałki”. Łysankami zachwycał się też Mieczysław Karłowicz. czytaj więcej
Dolina Lejowa i jej okolice – szałasy pasterskie, pierwszy śnieg – bo jesień idzie...
Lejowa należy do dolin reglowych w Tatrach Zachodnich, a swoim głównym ciągiem, o długości ok. 4,5 km, podchodzi pod ciekawy masyw Kominiarskiego Wierchu, zwany też przez górali Kominami Tylkowymi. Jest jedną z najrzadziej odwiedzanych dolin tatrzańskich. Nazwa doliny pochodzi od góralskiej rodziny Lejów. Dokumenty podają, że w dolinie paśli owce i krowy górale z rodziny Tylków, a w rejestrach z roku 1811 jako właściciel hali występuje Jędrzej Leja z Podczerwonego. czytaj więcej