Wiadomości
II Niedziela Adwentu
Autor: Ks. Michał Anderko
W owym czasie wystąpił Jan Chrzciciel i głosił na Pustyni Judzkiej te słowa: "Nawróćcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie”. Do niego to odnosi się słowo proroka Izajasza, gdy mówi: "Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego”. Sam zaś Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a jego pokarmem była szarańcza i miód leśny. Wówczas ciągnęły do niego Jerozolima oraz cała Judea i cała okolica nad Jordanem. Przyjmowano od niego chrzest w rzece Jordanie, wyznając przy tym swe grzechy.
A gdy widział, że przychodzi do chrztu wielu spośród faryzeuszów i saduceuszów, mówił im: "Plemię żmijowe, kto wam pokazał, jak uciec przed nadchodzącym gniewem? Wydajcie więc godny owoc nawrócenia, a nie myślcie, że możecie sobie mówić: »Abrahama mamy za ojca«, bo powiadam wam, że z tych kamieni może Bóg wzbudzić dzieci Abrahamowi. Już siekiera do korzenia drzew jest przyłożona. Każde więc drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone.
Ja was chrzczę wodą dla nawrócenia; lecz Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie; ja nie jestem godzien nosić Mu sandałów. On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem. Ma On wiejadło w ręku i oczyści swój omłot: pszenicę zbierze do spichrza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym”.
(Mt 3,1-12)
Jakże niepoprawnym politycznie był ten Jan Chrzciciel...
Leszek pisze do mnie tak: „Uderza mnie jednolitość tej osoby. Jan żyje bardzo surowo, wiele od siebie wymaga. Wzywa do nawrócenia, a jednocześnie w sposób permanentny trwa w nawróceniu. Jakże przepiękne świadectwo dla nas. Jan dawał świadectwo nie tylko potężnym głosem wołającym na pustyni ale całym swoim życiem. Zatracał siebie w Tym na którego czekał.” To prawda Leszku! Gdyby tak nie było, Jan zacząłby chwalić się swoimi sukcesami duszpasterskimi, że dla sprawy, idei, pozyskał nawet faryzeuszów i saduceuszów, bo przecież oni, jak pisze św. Mateusz, przychodzili do chrztu. A jednak: tak samo jak poprzez chodzenie do garażu człowiek nie staje się samochodem, tak samo poprzez przyjmowanie zewnętrznych znaków, bez wewnętrznej woli odrzucenia w sobie tego, co się sprzeciwia Bożym przykazaniom, człowiek nie staje się lepszym.
Dziś wiele się mówi o nowej książce wywiadzie Benedykta XVI; że po raz pierwszy tak bezpośrednio, prosto, jasno mówi papież o problemach i kłopotach współczesnego świata oraz Kościoła. A przecież to już trzeci wywiad-rzeka przeprowadzony przez Peter’a Seewald’a z obecnym Ojcem Świętym.
W 1996 roku niemiecki dziennikarz mówił do kard. Josepha Ratzingera: ...„ jako biskup zajmował się Eminencja fizjonomią moralną naszych czasów. Tematem wystąpień arcybiskupa Monachium był zanik tradycji i autentyczności. Piętnował Ksiądz Kardynał pewne siły odśrodkowe, które wszystko wprowadzają w stan zamętu. Żadna ze stron nie uprawiała krytyki współczesności tak radykalnie i tak dramatycznie. (...) Co Księdza Kardynała wówczas pobudzało?” Ówczesny prefekt Kongregacji Nauki Wiary odpowiedział: „W dzisiejszych czasach wiele mówi się o profetycznym zadaniu Kościoła. Czasami nadużywa się tego określenia, niemniej jednak jest prawdą, że Kościół nigdy nie powinien się całkowicie jednoczyć z duchem epoki. Kościół musi mówić o jej ułomnościach i zagrożeniach; musi przemawiać do sumienia możnowładców, do sumienia intelektualistów, również do sumienia tych, którzy filistersko chcieliby przymykać oko na bolączki epoki itd. Jako biskup czułem się w obowiązku postawić sobie to zadanie. W dodatku zbyt widoczne były niedostatki: znużenie wiarą, spadek liczby powołań kapłańskich, zanik standardów moralnych również wśród ludzi Kościoła, rosnące zamiłowanie do władzy i wiele podobnych zjawisk. Nieustannie brzmią mi w uszach słowa Biblii i Ojców Kościoła, surowo potępiające pasterzy, którzy są jak nieme psy i, chcąc za wszelką cenę uniknąć konfliktów, pozwalają truciźnie, by się rozprzestrzeniała po wszystkich członkach. Spokój nie jest pierwszym obowiązkiem obywatelskim. A biskup, który chciałby tylko unikać zmartwień i tuszować możliwie wszystkie konflikty, to dla mnie przerażająca wizja.”
Panie Jezu dzięki Ci za to, że i w naszych czasach dajesz nam proroków. Pomóż, proszę, abym słowa Jana Chrzciciela i Ojca Świętego odnosił przede wszystkim do siebie.
Cytaty zaczerpnięto z książki: Kard. Joseph Ratzinger, Sól ziemi. Chrześcijaństwo i Kościół katolicki na przełomie tysiącleci. [rozm. Peter Seewald], tł. Grzegorz Sowiński, Wydawnictwo Znak, Kraków 1997
- Aniołek duży IIAniołek wykonany z drewna, ręcznie malowany. Zapakowany w celofan z ozdobnym sznureczkiem. Wymiary: Szerokość 7 cm. Wysokość 13,5 cm. Ozdoba np. choinkowa. 16 zł
- Magnes Folk na lodówkę IXMagnes Folk łączy ze sobą motywy polskiej sztuki ludowej z motywami z regionu Podhala. Świetnie nadaje się na lodówkę. Jest doskonałą pamiątką z Zakopanego. Może też być...7 zł
- Sakiewka IISakiewka filcowa z naszytym ludowym motywem. Zamykana na rzep. Szerokość ok. 11 cm Wysokość ok. 17 cm Długość ze sznurkiem ok. 58 cm Materiał: Filc Kolor: Kremowy 40 zł