Zakopane
Wiadomości
100 rocznica urodzin Janiny Czech Kapłan
Autor: Jacek Kapłan Czech
14 kwietnia 2016 r. minęła setna rocznica urodzin Janiny Czech Kapłan. Janina z domu Czechówna była postacią nietuzinkową miała wiele pasji, uprawiała: taternictwo, narciarstwo, malarstwo na szkle i na porcelanie, grała na pianinie. Zmarła 26 lutego 2005 r. W serwisie Watra wspomnienie, które przygotował syn Jacek Kapłan Czech.
Taternictwo
Janina „Aciek” świetnie się wspinała i wielokrotnie pokonywała trudne drogi wspinaczkowe w Tatrach . Pierwsze wejście na Mnicha ( zdj.1 – wpis do jej pamiętnika Bronisława Czecha ) zaliczyła 28 lipca 1928 r. razem z Bronkiem , siostrą Stachą i Stefanem Stefańczykiem . 4 lipca 1929 r. wspinała się ( II przejście ) południowo zachodnią ( w górnych partiach wariant ) ścianą Kozich Czubów wspinali się z nią wtedy brat Bronek , Jan Gnojek , Antoni Kenar , Stanisław Motyka i Tadeusz Pawłowski ( zdj.2 – wpis do jej pamiętnika Antoniego Kenara ). Nie tylko Bronek uważał , że ma talent w tej dziedzinie , podobnie uważał też Wiesław Stanisławski ( znany z wielu pierwszych dróg wspinaczkowych w Tatrach , między innymi pierwsze przejście razem z Bronisławem Czechem i Lidą Skotnicówną północną ścianą Żabiego Konia nad Morskim Okiem 16 czerwca 1929 r. ) z którym wiele razy się wspinała a na dowód tego wpisał się jej do pamiętnika na pamiątkę wspinaczki północno wschodnią ścianą Zawratowej Turni , gdzie razem się wspinali Rysą Kordysa 12 czerwca 1929 r. takimi słowami : „ wschodzącej gwiazdce taternictwa polskiego Wiesiek Stanisławski ” ( zdj.3 wpis do jej pamiętnika Wiesława Stanisławskiego ) , w tym dniu przeszli też grań Kościelca i Kościelec , był wtedy z nimi jej brat Bronek .Trzeba w tym miejscu wspomnieć , że Bronek moja Mama , Jasiek Gnojek , Antoni Kenar , Stanisław Motyka i Tadeusz Pawłowski zrobili drugie przejście północnej ściany Zabiego Konia 8 lipca 1939 r. była to w tym czasie jedna z trudniejszych dróg wspinaczkowych w Tatrach w tamtych latach . Tego samego dnia podjęli również wspinaczkę na Kozie Czuby od Koziej Przełęczy stroną zachodnią . Wspinała się też razem z bratem 15 sierpnia 1931 r. północną ścianą Koziego Wierchu wariantem od dołu wprost pod płytę . Zimowe „wyrypy” „skitury” też nie były jej obce , między innymi 28 marca 1932 r. przeszła razem z Bronkiem , Zosią Stopkówną i Józką Brzozówną z Kużnic przez Halę , Czarny Staw , Zawrat do Pięciu Stawów (nocleg) 2 dzień Gładka Przełęcz , Zawory , dol. Cichej Wody Przełęcz Tomanowa , Hala Tomanowa , Hala Smytnia , Kościeliska . Znała dobrze góry i po wojnie zdała egzamin u Witolda Paryskiego i została Przewodnikiem Tatrzańskim.
Narciarstwo
Drugą dziedziną , którą się pasjonowała było narciarstwo . Uprawiała zawodniczo narciarstwo alpejskie i w zawodach o Mistrzostwo Polski zajmowała czołowe lokaty plasując się w pierwszej czwórce a w latach 1953 i 1955 zajęła I miejsca w slalomie na Nosalu . W kwietniu 1956 r. było to cztery miesiące po moim urodzeniu mając 40 lat w XI zawodach narciarskich o puchar PKL zdobyła Puchar PKL – u w slalomie gigancie kobiet.
Na początku reprezentowała Oddział Narciarski „ Sokół” w Zakopanem należący do Polskiego Związku Narciarskiego ( zdj.4) ( w archiwum rodzinnym są jej legitymacje z lat 1937, 1938 , 1939 ) . W zakopiańskim „Sokole” trenowała też gimnastykę . W „Sokole” trenowała też pozostała część rodzeństwa : dwaj bracia Władek i Bronek oraz Stacha . Jako „Sokolica” razem z siostrą Stanisławą przyczyniła się do reaktywacji „Sokoła”, która odbyła się w 1990r. w Izbie Pamięci Bronisława Czecha w naszym domu rodzinnym przy Placu Niepodległości ( dawniej Rynek) . Na Pierwszym Zebraniu przedwojennych Sokołów Byli obecni między innymi Franciszek Marduła ,Wojciech Niedziałek , Prezes Jaskier , Stefan Dziedzic Roman Serafin , Jan Krupski , Stanisława Czech Walczak , Janina Czech Kapłan ) . Po wojnie reprezentowała klub sportowy Gwardia Zakopane ( zdj.5 ) ( barwy tego samego klubu reprezentował mój ojciec Józef Kapłan zdj.6) . Po zakończeniu kariery zawodniczej uzyskała uprawnienia trenera PZN i zajęła się szkoleniem młodzieży . Pracowała w klubach sportowych : SZS ( Szkolny związek Sportowy ) , MKS ( Międzyszkolny Klub Sportowy ) . Wyszkoliła wiele pokoleń młodzieży . Do dnia dzisiejszego wspomina Ją bardzo serdecznie wielu wychowanków.
Malarstwo na szkle
Kolejną dziedziną którą uprawiała było malarstwo na szkle (zdj.7,8).W powojennych latach kłopotliwy problem stanowiło wypożyczanie obrazów na szkle Bronisława Czecha , przez instytucje organizujące rocznicowe obchody poświęcone jego pamięci . Zagrożenie prac , wykonanych na kruchym materiale , niepokoiło siostry, przechowujące z pietyzmem rodzinne pamiątki . Podjęte przez Janinę próby kopiowania obrazów dawały coraz lepsze rezultaty . Kopiując prace brata przejmowała stopniowo jego metody malarskie. Odpowiadający jej upodobaniom, styl epoki międzywojennej zastosowała w kompozycjach własnych , przedstawiających górskie pejzaże , pasterzy na halach i sceny zbójnickie . Kolorystyka przypomina obrazy brata.
Twórczość obu sióstr ( Stanisława już w 1926 roku podjęła pierwsze próby malarstwa na szkle ) była omawiana niejednokrotnie w artykułach prasowych . Zakupione obrazy na szkle znajdują się w kolekcjach muzealnych w Zakopanem , Rabce , Krakowie , Łodzi , Warszawie oraz w prywatnych zbiorach w kraju i za granicą . Janina namalowała między innymi Matkę Boską Jaworzyńską – Królową Tatr do Sanktuarium na Wiktorówkach , gdzie znajduje się do dnia dzisiejszego ( patrząc na ołtarz po prawej stronie ). Drogę Krzyżową do drewnianego kościoła w okolicy Zakopanego . W lipcu 1976 r. na konkursie zorganizowanym w Rabce przez Ministerstwo Kultury i Sztuki w przyznano Janinie trzecią nagrodę . Na jej popularność wpłynęło uczestnictwo w imprezach folklorystycznych jak też udział w wielu wystawach sztuki ludowej , organizowanych przez muzea i Cepelię ( Spółdzielnię rękodzieła ludowego ) między innymi :
- w 1972 r. w Związku Podhalan w Zakopanem przy okazji Memoriału Bronisława Czecha.
- w czerwcu 1975 r. na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.
- Wielokrotnie miała wystawy swoich prac w USA:
- w czerwcu 1972 r. wystawiała na American University w Waszyngtonie na wystawie współczesnej Sztuki Polskiej (zdj.9 ),
- w lipcu 1972 r. w Illinois Bell w Chicago ,
- 21 maja 1977 r. na Greater Northwood Arts & Crafts Festival ( Festiwalu Sztuki ) w Northwood , gdzie zdobyła drugą nagrodę.
- 26 i 27 lipca 1977 r. wystawiała na Crafts and Decorative Arts w Rehoboth Beach Delaware
- we wrześniu 1978 w Baltimore
- w czerwcu 1979 r. wystawiała na Virginia Folk Festival w Arlington.
Jej obrazki na szkle zyskały wielu sympatyków w USA
W czasie pobytu mojej mamy w Chicago 28.11.1980 r. , gdzie miała wystawę swoich obrazów na szkle została poproszona do programu telewizji polonijnej , żeby opowiedziała o malarstwie na szkle i o swoim bracie . Poprosiła wtedy , na zakończenie audycji , żeby skontaktowały się z nią osoby , które wiedziały coś na temat konspiracyjnej działalności kurierskiej jej brata . Na ten apel odpowiedział Kazimierz Czarkowski , który oświadczył , że Bronisław Czech po raz pierwszy przeprowadził go na Węgry już w połowie października 1939 r. i przechodzili razem przez granicę jeszcze dwa razy.
Rodzinną działalność przedstawiała przydomowa pracownia , która w 1976 r. uznana została oficjalnie jako regionalna izba twórcza ( zdj.10 ). W latach 1970 – 1975 współpracowała z cepeliowskim Zrzeszeniem „Milenium” w Zakopanem . Była członkiem Stowarzyszenia Twórców Ludowych z siedzibą w Lublinie od 1973 r.
W 1983 roku powstała Izba Pamięci Bronisława Czecha w naszym domu rodzinnym przy Placu Niepodległości 4 ( wtedy Plac Zwycięstwa 4 ) . Moja mama i ciotka Stacha były kustoszami w Izbie Pamięci . Po śmierci ciotki Stachy mama sama oprowadzała młodzież i zwiedzających.
W maju 1986 roku została podniesiona bandera na statku ( masowcu ) m/s Bronisław Czech ( zdj.11 ). Matką chrzestną statku była siostra mojej mamy Stanisława Czech Walczak . Mama namalowała wtedy 15 kopii obrazów malowanych na szkle przez jej brata Bronisława Czecha , zostały one umieszczone w pomieszczeniach statku (w messach i kajutach załogi ).
Jeszcze jedną pasją mojej mamy była gra na pianinie , chodziła grać do kina „Sokół” do niemych filmów i grała dla przyjemności na 100 – letnim pianinie do ostatnich dni swojego życia.
Razem z ciotką Stachą jeżdziły po Polsce i odwiedzały szkoły imienia Bronisława Czecha ( zdj.12 ) kultywując pamięć o swoim bracie ( zdj.13 ). 4 kwietnia 1979 r. przyznano jej Złotą Odznakę za Zasługi dla Zakopanego ( zdj.14 ). Przez wiele lat była członkiem Związku Podhalan w Zakopanem ( zdj.15) Przeżyła długie lata , była osobą bardzo pogodną i niekonfliktową . Zmarła mając 89 lat w swoim rodzinnym domu.
- Baciarujciez chłopcy - Trebunie TutkiTradycyjna muzyka góralska w wykonaniu zespołu Trebunie-Tutki. Na płycie CD AUDIO występują: Władysław Trebunia-Tutka, Krzysztof Trebunia-Tutka, Andrzej Polak, Anna...40 zł
- Torebka filcowa XVITorebka filcowa z ludowym motywem. Zamykana na zatrzask. Środek z czarnej podszewki. Szerokość ok. 25 cm Wysokość ok. 30 cm Wysokość z rączkami ok. 94 cm Materiał: Filc...70 zł
- Spinka góralska IXMetalowa spinka góralska w kolorze srebrnym. Ręcznie wykonana. Szerokość 7,5 cm, długość (z przekolacem) 19,5 cm. 290 zł
- 100 rocznica urodzin Janiny Czech KapłanAutor zdjęć: Archiwum rodzinneobejrzyj galerię
Liczba zdjęć: 18