OBÓZ INTEGRACYJNY " Rodzina w świecie wartości'

W dniach od 27 lipca do 6 sierpnia 2015 uczniowie Szkoły Podstawowej nr 9 im. Jana Kasprowicza w Zakopanem po raz kolejny uczestniczyli w zorganizowanym przez Parafię na Harendzie wypoczynku na Mazurach. Tym razem dzieci przebywały w Ośrodku wypoczynkowo - szkoleniowym "Dom świętej Rodziny" położonym na przedmieściach malowniczego miasteczka Orzysz. Na wakacjach realizowano program z profilaktyki "ZŁO DOBREM ZWYCIĘŻAJ". Program kształtujący postawę przezwyciężania zła dobrem.

Wypoczynek ten sprawił dzieciom wiele radości i dostarczył niezapomnianych wrażeń oraz pozwolił określić wartości jakimi winniśmy posługiwać się w życiu codziennym. Czas ten sprzyjał nawiązywaniu i budowaniu życzliwych relacji wśród uczestników, ich opiekunów oraz nowo poznanych osób. Uwrażliwiał również na piękno przyrody, jezior i lasów, pozwolił cieszyć się wspaniałą przyjazną atmosferą, był też okazją do odkrywania przez dzieci swoich nowych talentów. Służyły temu warsztaty plastyczne, zajęcia umuzykalniające, warsztaty taneczne oraz przeprowadzane liczne konkursy.

Zwiedziliśmy wiele nowych i ciekawych miejsc.

W Giżycku oglądaliśmy wieżę ciśnień, wzgórza Św. Brunona oraz mogliśmy zobaczyć pokazy lotnicze odbywające się w ramach Air Show. Zauroczyło nas piękne miasteczko Mikołajki wraz z wieloma atrakcjami, jak również Kętrzyn z pięknym zamkiem i katedrą. W stadninie ogierów zobaczyliśmy 80 pięknych koni, każdy niepowtarzalny w swoim istnieniu. To były piękne chwile...

Znajdujące się w każdym z tych miast place zabaw, (o jakich możemy na Harendzie tylko pomarzyć), były miejscem naszych zabaw i rekreacji.

W Augustowie można było zobaczyć i wziąć udział w "pływaniu na bele czym". Odwiedziliśmy naszą ubiegłą roczną plażę i miejsce kąpieli w jeziorze. Nie zabrakło atrakcji i konkursów, oraz spotkania w domu rodzinnym naszej wychowawczyni p. Heleny. Smaczne pączki, gofry, owoce i wspólne zabawy. Najlepszym naszym miejscem rekreacyjnym była plaża w miejscowości Guty Nowe nad jeziorem Śniardwy. Tam spędziliśmy wiele godzin na zabawach i konkursach prowadzonych przez naszego ratownika. Pływaliśmy i ślizgaliśmy się po wodach największego w Polsce jeziora-którym jest właśnie Jezioro Śniardwy. Degustacja ryb i potraw z tutejszego regionu wzmagała nasz apetyt. Nie sposób opisać wszystkich naszych wrażeń, uczuć i zaangażowania, by każdy dzień naszych wakacji był kreatywny wzbogacający w wartości, które poznawaliśmy na naszych zajęciach edukacyjno -profilaktycznych.

Świadectwo osób z którymi tu przebywaliśmy pozwoliło urealnić nasze problemy z którymi borykamy się w naszym środowisku społecznym, szkolnym i rodzinnym. Warto spotkać w życiu osoby i posłuchać ich świadectw, które doświadczyły tych samych problemów z jakimi borykają się nasi uczestnicy. Warto spędzić każdy dzień z Bogiem na Eucharystii i dzieleniu się Słowem Bożym. To źródło naszych inspiracji i doświadczeń zdobywania wartości jakimi chcemy żyć w rodzinie.

Rozgrywki piłki nożnej, korzystanie z atrakcji ośrodka w którym przebywaliśmy, zabawy i spotkanie przy ognisku, śpiewy i zabawy nie pozwoliły zmarnować żadnej chwili naszego wypoczynku. Apelem i wspólną modlitwą w plenerze kończyliśmy nasz każdy dzień.

Zachwycaliśmy się urokiem i nie powtarzalnym miejscem gdzie przebywał papież Jan Paweł II w Sanktuarium w Studzienicznej. Wśród zieleni mazurskich lasów i łąk, wśród błękitu jezior i rzek naprawdę wypoczywaliśmy i naładowaliśmy się pozytywną energią. Zachwyciliśmy się pięknem nieskażonej jeszcze cywilizacją natury.

Pożegnanie z Jeziorem Śniardwy przy zachodzie Słońca i ze świecami w ręku stały się niezapomnianym przeżyciem. Apelem Jasnogórskim podziękowaliśmy Bożej Opatrzności za wspaniałe i bezpieczne chwile wakacyjne nad jeziorami.

Słowami poety Gałczyńskiego żegnamy się z mazurskim klimatem w przestrzeni nadziei i chęci powrotu w następnym roku: " Jutro popłyniemy daleko jeszcze dalej niż te obłoki, pokłonimy się nowym brzegom, odkryjemy nowe zatoki. Nowe ryby znajdziemy w jeziorach, nowe gwiazdy złowimy w niebie, popłyniemy daleko, daleko jak najdalej przed siebie. Starym borom, damy nowe imię, nowe ptaki znajdziemy i wody, posłuchamy, jak bije olbrzymie, zielone serce przyrody.

Modlitwą ogarnialiśmy naszych Darczyńców bez których nas wyjazd byłby niemożliwy.

Dziękujemy Panu Burmistrzowi Leszkowi Doruli za pozytywne rozpatrzenie naszej oferty i wszystkim Darczyńcom z naszej Parafii. Tym znanym i anonimowym ludziom o otwartym sercu składamy szczere Bóg zapłać. Dziękujemy naszym wychowawcom i opiekunom za zorganizowanie i czujną opiekę.

Mazury są cudowne !! Kto raz tam był zawsze już będzie chciał wracać i zawsze będzie pamiętał.

s. Natanaela