Wspomnienie z Harendy o ks. kardynale Józefie Glempie

23 stycznia wieczorem zmarł po długiej chorobie ks. kard. Józef Glemp. Dzisiaj, w warszawskiej archikatedrze odbywa się ostatnie pożegnanie zmarłego. Nasze miasto gościło znamienitego gościa. Podczas krótkich pobytów mieszkał w Centrum Formacyjno-Szkoleniowym „Księżówka”. W Muzeum Jana Kasprowicza na Harendzie ksiądz Kardynał był tylko raz - w dniu 27 lipca 2010 roku.

Temu niezwykłemu spotkaniu towarzyszyło wzruszenie, jakie się pojawia, kiedy stajemy wobec rzeczy, w jakiś sposób nam bliskich, przypominających dzieciństwo, młodość, nasze rodzinne strony. Jego Eminencja, tak jak Jan Kasprowicz pochodził z Kujaw. Urodził się 18 grudnia 1929 w Inowrocławiu, a dorastał w miejscowości Rycerzewo pod Inowrocławiem. Kasprowicz urodził się w Szymborzu, które obecnie jest dzielnicą Inowrocławia.

Ścieżki jego dzieciństwa, to te same, którymi chodził Poeta. Wyraz temu dał Ksiądz Kardynał w słowach, jakie wpisał do Księgi Pamiątkowej na Harendzie: "Ze wzruszeniem nawiedzam Jana Kasprowicza , mojego wielkiego Rodaka , Kujawiaka , ciągle znajomego ze szkoły - Gimnazjum i Liceum Jego imienia. Wiele razy przemierzyłem drogę Inowrocław - Szymborze . Niech ten Kujawiak, kochający Zakopane, Góry Tatry i Harendę, uczy kochać Ojczyznę w pięknie słowa."

Kardynał przyznał, że w młodości interesował się poezją Kasprowicza, a nawet sam pisał młodzieńcze wiersze, których nigdzie nie publikował. Obiecał przesłać, jak odnajdzie… Odnalazł. Parę miesięcy później na Harendę przyszedł list o następującej treści: ”Dziękuję serdecznie za miłą atmosferę podczas mojej wizyty w Muzeum Jana Kasprowicza na Harendzie. Stosownie do obietnicy przesyłam moje wiersze o Kasprowiczu z lat 1948 – 1949. Znalazłem trzy. Niech będą świadectwem pamięci o Wielkim Polaku. Z wyrazami poważania. Szczęść Boże.”

Jan Kasprowicz był dla Prymasa osobą wyjątkową.  Poeta pojawił się w ostatnim wywiadzie z Prymasem  jaki przeprowadziła Milena Kindziuk. Oto fragment tej rozmowy:

(…) - Kogo chciałby Ksiądz Prymas spotkać po drugiej stronie życia?

-         Moich bliskich. Matkę, Ojca, i cały szereg innych postaci znanych z historii czy literatury. Nie będzie niczym nadzwyczajnym spotkać się z prymasem Poniatowskim czy Trąbą, Wyszyńskim czy z … Kasprowiczem! Bo jego też, jak wierzę, będę mógł się w niebie doszukać! (…)

Źródło: www.niedziela.pl . W całości wywiad ukaże się w "Niedzieli" nr 6/2013 na 10 lutego 2013 r

Mieliśmy nadzieję na kolejne harendziańskie spotkanie u Kasprowicza. Nie zdążyliśmy.  Pozostał wpis w księdze, ciepłe wspomnienie, parę fotografii i modlitwa za tego wyjątkowego człowieka.