Czwarta rocznica śmierci ks. Mirosława Drozdka

Minęła czwarta rocznica śmierci księdza Mirosława Drozdka pallotyna, budowniczego Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Zakopanem na Krzeptówkach, wotum wdzięczności za ocalenie życia Ojca Świętego jana Pawła II w zamachu na Jego życie 13 maja 1981 roku. Odszedł do Pana w wieku 65 lat. Msza św. za spokój jego duszy zosta odprawiona w Sanktuarium 25 maja ogodz. 19.00.

W koncelebrze nie zabrakło dziekana dekanatu zakopiańskiego księdza infułata Stanisława Olszówki, a uroczystej Mszy świętej przewodniczył proboszcz parafii pod wezwaniem Niepokalanego Serca Najświętszej Marii Panny na Krzeptówkach ksiądz doktor Marian Mucha, który powitał
licznie zebranych wiernych, w tym starostę tatrzańskiego Andrzeja Gąsienicę Makowskiego, Przewodniczącego Rady Miasta Zakopane Jerzego Zacharkę oraz burmistrza miasta Zakopane do roku 2006 Piotra Bąka.
Odbyła się projekcja ostatniego zarejestrowanego wystąpienia księdza Mirosława i jego przesłania (ok. 1,5 minuty)

Po Mszy św. wierni zgromadzili się przy pomniku nad grobem księdza kustosza Mirosława Drozdka, kapelana Solidarności, środowiska nauczycielskiego, a potem strażaków i zmówili dziesiątek różańca za duszę zmarłego, któego rola w przygotowaniu wizyty Ojca Święgego Jana Pawła II w Zakopanem z 1997 roku była nie do przecenienia.
Ocalony dla następnych pokoleń ołtarz papieski w parku fatimskim jakby czekał na uroczystość beatyfikacji papieża - Polaka. Ksiądz Mirosław Drozdek nie doczekał tej uroczystości z 1 maja tego roku, ale całą swoją posługą kapłańską przygotowywał wiernych do tego wydarzenia - również pielgrzymkami do doliny Chochołowskiej, do Ludzimierza czy Lewoczy.
Nad grobem księdza Mirosława Drozdka zaśpiewali górale: księdza Drozdka imię nigdy nie zaginie...

Wieczne odpoczywanie racz Mu dać Panie.