PODHALAŃSKI SERWIS INFORMACYJNY Podhalański Serwis Informacyjny WATRA
« Marzec 2019 12345678910111213141516171819202122232425262728293031 »

Zakopane

Sport

FIS 1929 w Zakopanem

Niedziela, 24 marca 2019 r.
Autor: Jacek Kapłan Czech

FIS 1929 w ZakopanemW lutym 2019 roku minęło 90 lat od pierwszego FIS-u w Zakopanem. Pierwsze Mistrzostwa Świata FIS w Zakopanem odbywały się od 5 do 10 lutego 1929 roku. Międzynarodowe Zawody Narciarskie F.I.S. a zarazem X -te Mistrzostwo Polski odbyły się pod protektoratem Pana Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Ignacego Mościckiego i pod przewodnictwem honorowym Pana Ministra Spraw Wojskowych Marszałka Józefa Piłsudskiego. W grudniu 1938 roku Redakcja Przeglądu portowego zwróciła się do Bronisława Czecha z prośbą o napisanie artykułu o zdobyciu przez niego Mistrzostwa Świata w biegu zjazdowym na FIS-ie w 1929 roku w Zakopanem. Bronek napisał wtedy cytuję: Z okazji zbliżających się w 1939 roku Mistrzostw Świata w Zakopanem zwrócono się do mnie , abym podzielił się z czytelnikami Przeglądu Sportowego , wspomnieniami z pierwszych oficjalnych zawodów FIS, które odbyły się w 1929 r. również w zimowej stolicy Polski.


Jak wiadomo podczas Mistrzostw , lecz poza ich programem odbył się bieg zjazdowy, różniący się bardzo, tak organizacyjnie jak i technicznie od obecnie urządzanych konkurencji alpejskich. Był on wówczas raczej pokazem finezyjnej jazdy w pełnym przeszkód terenie. Bieg składał się z dwóch etapów , których suma czasów decydowała o wyniku.

Nasz sprzęt zjazdowy był wówczas jeszcze bardzo niedoskonały. Jeździło się na nartach bez kantów, na wiązaniach Heidfelda, które trzymając tylko palce nie pozwalały na wykonanie żadnego balansu, czy wychylenia, zresztą wówczas nieznanego.

PRZEDPOTOPOWA TECHNIKA

Nasza ówczesna technika była jeszcze zupełnie w powijakach, jeździliśmy nisko, szeroko a na szusach sztywno, wąsko, z nogą wysuniętą do przodu, w postawie niemal pionowej.

Z Jurkiem Ustupskim i Kaziem Schiele dowiedzieliśmy się wtedy o mających nastąpić zawodach zjazdowych. Niewiele myśląc wybraliśmy się na trening. Naturalnie na Halę Gąsienicową, gdzie mieszkaliśmy w starym schronisku Bustryckiej, a całe dni szaleliśmy na stokach Uhrocia, podchodząc […] na szczyt Kasprowego, co wówczas jeszcze było wyczynem bardzo poważnym (w tym czasie nie było jeszcze kolejki linowej na Kasprowy Wierch, wybudowano ją dopiero w 1936 r.).

Na cztery dni przed zawodami przyjechała na Halę drużyna Anglików, którzy właśnie lansowali biegi zjazdowe, chcąc z nich zrobić konkurencję oficjalną.

Z miejsca rzucił się nam w oczy sprzęt Anglików. Ich narty, szerokie, długie i ciężkie pozwalały na uzyskanie wielkiej szybkości, a zwrotność ich i pewność prowadzenia umożliwiały sprężyny, łączące nogę z tyłem narty [….] Cała drużyna łącznie z kobietami stała na jednakowo wysokim poziomie, spomiędzy wszystkich jednak ogromnie wybijał się Bracken. […] zacząłem szukać czegoś coby nam te sprężyny zastąpiło. I znalazłem. Jeden z kolegów posiadał ekspander z czterech sprężyn, którym się zawzięcie gimnastykował. Zabrawszy mu ten cenny dla nas przyrząd, […] i po odpowiednim zmontowaniu w bardzo domowy sposób, poszliśmy to wypróbować. […]

Sprężyny z ekspandera okazały się nabytkiem nieocenionym. Początkowo nogi w kostkach trochę bolały – ale za to jazda była znakomita.

W dzień zawodów (pierwszy dzień Mistrzostw Świata FIS 6 luty 1929 r.) śnieg był bardzo nośny, w górnych partiach zmrożony gips i szreń, w dole zmrożony puch.

Start znajdował się na Suchej Przełęczy, z której trasa biegła krótkim, stromym trawersem w kierunku Beskidu do bramki, po czym następował skręt w kierunku Uhrocia do następnej bramki. Dalej można już było jechać wprost do kotła […]

Wiedząc, z treningów, że najlepszym zjazdowcem jest Bracken, obserwowałem specjalnie jego zjazd […] Początkowo jechał pięknie i pewnie, nie wytrzymał jednak szusa w kotle: zmaglowało go przed drugim szusem na fałdach śnieżnych. Pozbierał się jednak szybko, kropiąc szusa dalej. […] kropnęło go jednak jeszcze raz. […] przyszła kolej na mnie. Nie przypuszczałem, obserwując kolegów Polaków, […] iż ustoję owego szusa przez kocioł […] postanowiłem szczególnie uważać.
Jechałem szeroko jak tramwaj i nisko puszczając szusa wprost na fałdy, nawiane w tym miejscu. Cudem udało mi się ustać. Jednak w dalszej jeździe z nadmiaru radości […] zaryłem w śnieg tuż przed trzecią bramką […] Pozbierawszy się, wstawiłem narty w trasę jak w szyny i „bobowaniem„ zawalałem dalej.
           
GRATULACJE PANA PREZYDENTA

Chwilę po tym, na mecie, gdy okazało się, że mam najlepszy czas 18 sek. lepszy od Brackena, zostałem wezwany do Pana Prezydenta Rzeczypospolitej (Ignacego Mościckiego), który ze specjalnej trybuny przyglądał się zawodom.

Pan Prezydent po krótkiej rozmowie pożegnał mnie, życząc mi zwycięstwa w drugim etapie.

Chwila ta utkwiła mi na zawsze w pamięci.

I choć w drugiej części Bracken zyskał na mnie 15 sekund, jednak po wyrównaniu czasów miałem jeszcze trzy sekundową nadwyżkę, która zadecydowała o mym ostatecznym zwycięstwie.[...]

Mistrzostwa Świata FIS z 1929 roku były pierwszą wielką imprezą o charakterze międzynarodowym zorganizowaną w Polsce.

Dziwi mnie fakt, że trzy razy w Zakopanem odbyły się Mistrzostwa Świata FIS i dało się je zorganizować mimo różnych przeciwności losu i anomalii pogodowych a obecnie Zakopane nawet nie może o tym pomarzyć. 

Pamiętam FIS z 1962 roku . Miałem wtedy 7 lat i z obiema siostrami Bronisława Czecha Janiną (moją mamą ) i ciotką Stachą (starszą siostrą Bronka ) siedziałem w loży honorowej na skoczni Wielka Krokiew.

siostrzeniec Bronisława Czecha
Jacek Kapłan Czech

Opis zdjęć : 
1. FIS 1929 r. okładka programu
2. FIS 1929 r. strona tytułowa programu z 1929 roku
3. FIS 1929 r. Program zawodów a
4. FIS 1929 r. Program zawodów b
5. FIS 1929 r. Bronisław Czech na trasie biegu zjazdowego
6. FIS 1962 r. Otwarcie Mistrzostw
7. FIS 1962 r. Jacek Kapłan Czech z mamą Janiną

Zobacz w naszym sklepie:

Galerie zdjęć:


Powered by WEBIMPRESS
Podhalański Serwis Informacyjny "Watra" czeka na informacje od Internautów. Mogą to być teksty, reportaże, czy foto-relacje.
Czekamy również na zaproszenia dotyczące zbliżających się wydarzeń społecznych, kulturalnych, politycznych.
Jeżeli tylko dysponować będziemy czasem wyślemy tam naszego reportera.

Kontakt: kontakt@watra.pl, tel. (+48) 606 151 137

Powielanie, kopiowanie oraz rozpowszechnianie w jakikolwiek sposób materiałów zawartych w Podhalańskim Serwisie Informacyjnym WATRA bez zgody właściciela jest zabronione.