Zakopane
Rozmaitości
Marzanna popłynęła. Zima zakpiła
Autor: Piotr Kyc
Pierwszego dnia kalendarzowej wiosny spławiono na harendziańskim odcinku potoku Zakopianka Marzannę. Ten staropolski, a nawet jeszcze pogański obrzęd wypędzenia zimy, pożegnania wszelkich trosk i udręk jest obecnie kultywowany tylko przez dzieci w młodszym wieku szkolnym. Na Podhalu, z końcem zimy nie ma on często nic wspólnego, czego dowodem jest ten rok.
Marzanna miała ze sobą zabrać zimę. Niestety, nie zabrała. Nocą zima natarła w dwójnasób. Jest mróz, ciągle pada śnieg, a ludność od rana ma kłopoty komunikacyjne (chodzi o pojazdy oczywiście – to jeszcze nie wiatr halny). A bywało, że tego dnia kwitły krokusy pod Muzeum Jana Kasprowicza… Jednego roku zaobserwowano nawet wygłodniałe pszczoły uwijające się 21 marca przy pierwszych kwiatach…
Być może uczniowie Szkoły Podstawowej nr 9 im. Jana Kasprowicza niezbyt gorliwie żegnali zimę, za mało hałasu czynili, o nartach jeszcze myśleli? A być może powinni zająć się tym na powrót dorośli?
Zresztą, rzeka Zakopianka zimową porą, to już tylko wysychający, cuchnący potok, który zatracił zdolność zamarzania, a tym bardziej przenoszenia magicznej Marzanny hen do morza. Z okazji Światowego Dnia Wody należałoby zakrzyknąć: Więcej wody! To i zima będzie zimą, a wiosna wiosną.
- Bransoletka "Mix 1"Bransoletka "Mix 1" Obwód - 18 cm. Matriały: Jadeit, Lapis lazuli, Turkus, Aragonit, Koral, Szkło. Biżuteria zaprojektowana i wykonana przez Elżbietę Krzemińską-Owczarz. 65 zł
- Korale folkowe IKorale folkowe wykonane z zielonego tybetu i żółtej włóczki. Zawiązywane. Długość całości 106 cm. 70 zł
- Spinka góralska XIXMetalowa spinka góralska w kolorze srebrnym z srebrną małą szarotką. Ręcznie wykonana. Szerokość 5 cm, długość (z przekolacem) 15 cm. 260 zł