Zakopane
Kultura
Pop na najwyższym poziomie
Autor: Piotr Korczak
Sobotni wieczór z pewnością na długo zapisze się w pamięci publiczności obecnej na piątej z kolei odsłonie Hej Fest 2018. W niecodziennej scenerii i przy doskonałej pogodzie bawili się zarówno turyści, jak i mieszkańcy Podhala.
Gubałówka bawiła się świetnie!
Ania Dąbrowska jest bez wątpienia artystką, która znalazła swoje miejsce w kobiecym popie. Debiutowała w 2004 roku albumem „Samotność po zmierzchu”, wprowadzając do polskiej muzyki miękkie brzmienia retro i emocjonalne teksty. Wydała dotąd 6 płyt, a na swoim koncie ma aż 34 nominacje do Fryderyków i 9 zdobytych statuetek. Sobotni koncert rozpoczął się od utworu „Smutek mam we krwi”, z pochodzącego sprzed 12 lat wydawnictwa „W spodniach czy w sukience”. Publiczność doskonale bawiła się przy hitach „Tego chciałam”, „Z tobą nie umiem wygrać”, „Dreszczach”, czy „Bawię się świetnie”. Na scenie zaprezentował się również gitarzysta Robert Cichy z utworem ze swojej debiutanckiej płyty, a pod koniec koncertu swoje umiejętności pokazały siostry Melosik z towarzyszącego artystce chórku.
Miejska elektronika…
…zawładnęła Gubałówką tuż po koncercie Ani Dąbrowskiej, bo trudno o trafniejsze określenie stylu, który prezentuje Linia Nocna. Duet jest kolejnym półfinalistą Festiwalu Supportów, który gości na Gubałówce w ramach Hej Fest. Monika Wydrzyńska i Mikołaj Trybulec - mimo, że jako skład muzyczny istnieją dopiero od dwóch lat - mogą pochwalić się wieloma sukcesami, w tym bardzo dobrze przyjętą płytę „Znikam na chwilę”, z gościnnym udziałem Kuby Sienkiewicza oraz Buslava.
Góralskie klimaty Andrzeja Piasecznego
- Pięknież wyglądacie, hej! Będziecie z nami tańczyć? - zapytał wokalista publiczność na początku swojego koncertu. Pytanie okazało się retoryczne, bo jego występ błyskawicznie porwał publiczność zgromadzoną w najdalszych zakątkach plaży na Gubałówce do wspólnej zabawy. Andrzej Piaseczny rozpoczynał swoją karierę w 1992 r. w kieleckim zespole Mafia, ale to był dopiero początek jego muzycznych sukcesów. W 1995 r., wraz z Robertem Chojnackim, nagrał album „Sax & Sex”, który sprzedał się w ilości półtora miliona egzemplarzy i który przyniósł mu pierwsze, śpiewane przez całą Polskę hity. Na gubałówkowym koncercie nie zabrakło utworów „Budzikom śmierć”, „Prawie do nieba”, „Noc za ścianą”, „W świetle dnia”, czy klimatycznego „Niecierpliwi”, gdzie cała plaża rozbłysła światełkami telefonów komórkowych. Artysta sięgnął także po jeden z najpopularniejszych przebojów Andrzeja Zauchy - „Byłaś serca biciem”, wywołując nim entuzjazm publiczności.
- Torebka filcowa IITorebka filcowa z haftowanym ludowym motywem (haft maszynowy). Zamykana na zamek błyskawiczny. Środek z czerwonej podszewki z kieszenią boczną i smyczą. UWAGA -...160 zł
- Magnes Folk na lodówkę VIMagnes Folk łączy ze sobą motywy polskiej sztuki ludowej z motywami z regionu Podhala. Świetnie nadaje się na lodówkę. Jest doskonałą pamiątką z Zakopanego. Może też być...7 zł
- Ludowe etui na tablet VILudowe etui z ciemno-szarego filcu zapinane na rzep, kolorowy haft maszynowy. Etui nadaje się do przechowywania np. tabletu. Wymiary: szerokość 21 cm, długość 31 cm. 60 zł