Zakopane
Kultura
BEZ WSPÓŁPRACY Z NGO’sami NIE DA SIĘ ZACHOWAĆ RÓWNOWAGI W KULTURZE
Autor: Piotr Korczak
W sobotę, 23 kwietnia w Domu pod Jedlami miała miejsce przedostatnia debata w ramach projektu „Obywatelskie kształtowanie polityki kulturalnej Podhala”. Spotkanie pt. Ludzie kultury łączmy się! odbyło się z udziałem wyjątkowych gości: Magdaleny Sroki z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej oraz Joanny Cichockiej- Guliwiceprezydent Sopotu. Debatę poprowadziła Violetta Rotter-Kozera, dziennikarka z TVP Katowice.
Z naszymi gośćmi rozmawialiśmy o ich doświadczeniach w pracy na rzecz kultury, współpracy z organizacjami pozarządowymi, o współpracy z innymi miastami, a także o tym jak realizowana jest polityka kulturalna w Sopocie i Krakowie? Tradycyjnie próbowaliśmy znaleźć punkty wspólne dla Podhala.
Magdalena Sroka, dzisiaj dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, wcześniej m.in. wiceprezydent Krakowa ds. kultury, podkreśliła, że obejmowała swój urząd w sytuacji, gdy budżet miasta Krakowa na kulturę spadł diametralnie, bo aż o 30%. Jeśli jeszcze do tego dodamy fakt, iż generalnie urzędnicy są pogardzani i traktowani jako wrogowie, to nie miała łatwego startu. Niemniej jednak przyglądając się sytuacji dogłębniej ona i jej zespół zauważyli, że wiele środków na kulturę jest marnotrawionych- nie przeznacza się ich na rozwój kultury i sztuki a na utrzymywanie instytucji i osób w nich pracujących. Dlatego też musiało dojść do restrukturyzacji i zwolnień ponad 450 osób.
BEZ WSPÓŁPRACY Z NGO’sami NIE DA SIĘ ZACHOWAĆ RÓWNOWAGI W KULTURZE
Wiceprezydent Sopotu Joanna Cichocka- Gula obejmowała swój urząd w lipcu 2010 roku w sytuacji zupełnie odwrotnej- brakowało kadry do pracy w kulturze. Miała pod sobą cztery instytucje kultury i żadnego większego zaplecza w postaci organizacji pozarządowych. A to na nich oparła swoją pracę i sukces Sopotu w dziedzinie kultury- na symbiozie instytucji kultury z organizacjami pozarządowymi, których obecnie w Sopocie jest 272. Tym samym Sopot zajmuje I miejsce w Polsce pod względem ilości działających organizacji pozarządowych. Wydatki na kulturę z budżetu wynoszą 9% w 36 tys. mieście, gdzie miasto Kraków wydaje 12% budżetu. Zwiększyła się liczba osób pracujących w kulturze- osób, którzy nie są pracownikami etatowymi. „Nie da się realnie zarządzać kulturą bez współpracy z NGO’sami” podkreśliła. To w nich jest siła, pasja, często o wiele bardziej efektywna oferta kulturalna- koszty wytworzenia są dużo niższe niż w instytucji kultury. Za to instytucja kultury ma narzędzia, których nie mają NGO’sy, dzięki którym można zapewnić cykliczność realizacji danego projektu, promocję i wiele innych. Aczkolwiek nie każdy projekt musi trwać wiecznie i to jest zupełnie normalne, że pewne wydarzenia kulturalne, projekty po pewnym czasie tracą impet i przestają istnieć.
Z chwilą objęcia urzędu wiceprezydent Sopotu zleciła badania socjologiczne, by sprawdzić, czy mieszkańcy identyfikują się z instytucjami kultury działającymi w mieście, czy znają ofertę kulturalną, a także jakimi kanałami najlepiej promować kulturę. Poza tym starała się podpatrywać i realizować dobre praktyki innych miast i instytucji, np. Krakowskiego Biura Festiwalowego. „Warto zapraszać osoby z zewnątrz, w tym artystów, wprowadzać element nowości, co spotkało się na początku z krytyką w Sopocie, ale przyniosło zadowalający efekt- zbudowano w ten sposób tkankę kultury, w mieście w którym działały głównie 4 instytucje kultury. „Nie mając takich środków na kulturę, jakie mają większe miasta sąsiedzkie: Gdańsk i Gdynia, musieliśmy znaleźć formułę, sposób by się odróżnić, nie dublować, znaleźć swoją drogę, która będzie atrakcyjna dla mieszkańców i turystów”. Bezcennym darem okazało się być „środowisko” artystów: jazzmanów, muzyków, czego nie mają Gdańsk ani Gdynia i na tej bazie budowano sieć współpracy z NGO’sami. „Chcieliśmy, by Sopot nie tylko kojarzył się z Festiwalem Piosenki, ale by zrównoważyć tą tradycję, tworząc nową jakość”.
Ponadto stale się rozwijamy, podejmujemy szeroką współpracę z Krakowem, Katowicami, Łodzią, Lublinem, szukamy partnerów podobnie do nas myślących- dodała Joanna Cichoca Gula. Zmieniamy też model urzędnika pracującego w kulturze: aktywizacja od wewnątrz.
Więcej o szczegółach debaty na http://www.dlapodhala.pl/
- Torebka filcowa XIIITorebka filcowa z haftowanym ludowym motywem (haft maszynowy). Zamykana na zamek błyskawiczny. Środek z czerwonej podszewki, z kieszenią boczną i smyczą. Szerokość ok...160 zł
- Korale folkowe IIKorale folkowe wykonane z tybetu i żółtej włóczki. Zapinane na haczyk. Długość całości 72 cm. 70 zł
- Saszetka ISaszetka filcowa z haftowanym ludowym motywem. Zamykana na zamek błyskawiczny. Środek z brązowej podszewki. Szerokość ok. 22 cm. Wysokość ok. 18 cm Materiał: Filc...50 zł