"Kino, którego szukasz"

Iran, to nazwa wprowadzona po 1935 roku. Dawniej państwo to nazywane było Persją. „Iran to nazwa, która ma za zadanie zjednoczyć wszystkich mieszkańców tego państwa, a jest to państwo wielkie, bo jego powierzchnia jest 5 razy większa od powierzchni Polski. Obok Persów w Iranie mieszkają Kurdowie, Arabowie, Azerowie, plemiona Lurskie i wiele innych. Generalnie ludy te łączy jeden fakt - mają one korzenie irańskie. Ponadto mówiąc Persja, Irańczyk odnosi się do tych dobrych dla tego miejsca, dawnych wieków, kiedy kraj ten był potęgą.

Dlatego Persja jest jakby nazwą  wyrażającą tęsknotę mieszkańców za przeszłością”. Z tym i wieloma innymi faktami, na temat Teheranu i generalnie Iranu, zapoznał nas gość specjalny „Kina, którego szukasz”, Jakub Gajda - iranista, ekspert do spraw Afganistanu, Iraku i Azji Centralnej oraz prawdziwy pasjonata i miłośnik tego kraju, co dało się odczuć, w krótkiej rozmowie przeprowadzonej z nim po filmie przez Panią Elą Krzemińską-Owczarz - inicjatorkę cyklu. Dowiedzieliśmy się o wyjątkowości irańskiej kuchni, specyficznych - dla nas Europejczyków - obyczajach jakie panują w tym kraju, gdzie przestrzega się zasad i reguł narzucanych przez Islam, bo ku wyjaśnieniu pełna nazwa państwa to przecież Islamska Republika Iranu. Mogliśmy też zobaczyć piękno Teheranu, leżącego u stóp masywu górskiego Elburs, dzięki wyświetlanym po filmie zdjęciom, przywiezionym przez Jakuba Gajdę.

Mało było mowy, o tym co negatywne, tzn. polityce i ekonomii tego kraju, choć tak naprawdę owej tematyki dotykał wyświetlony film - czyli „Taxi Teheran”. Film bez napisów na końcu. Pytanie dlaczego? Otóż reżyser Jafar Panahi, otrzymał zakaz kręcenia filmów, ze względu na odważną tematykę jaką w nich poruszał - a mianowicie ukazywanie rzeczywistości państwa islamskiego, które surowo przestrzega zasad i reguł szariatu, wg którego nie ma podziału na życie świeckie i religijne - innymi słowy jesteś mieszkańcem Iranu, musisz przestrzegać obyczajów jakie narzuca ci Islam. Nagrywając film kamerą umieszczoną w taksówce, nie dodając na końcu napisów oraz przemycając film do Europy - Panahi zrealizował po raz kolejny swoją pasję - nagrał film i ukazał go szerszej publiczności, nawet tej licznie przybyłej do zakopiańskiego Kina Sokół…

Film warty polecenia, zwłaszcza dla  zainteresowanych orientem. Choć zapewne w ostatnim czasie tematyka ta jest bardziej popularna ze względów politycznych. Dla niektórych film może okazać się też dość pouczający, bo pokazuje mentalność ludzi tam mieszkających. Momentami rozśmiesza, momentami smuci, ale z pewnością wiernie odzwierciedla rzeczywistość, codzienność, ukazaną w niebanalny, sposób.

Był to drugi film pokazany w najnowszym cyklu „Kina, którego szukasz”, podobnie jak poprzedni - „Timbuktu”, pokazywał mało znany nam, a wielki świat kultury. Jedno jest pewne, zachęcił wystarczająco, aby udać się do kina za miesiąc!
Zachęcił być może też do odwiedzenia Iranu, bo Pan Jakub Gajda zapewnił, że jest to miejsce bezpieczne, przynajmniej dla turystów. Jak wspomniał, kto bardzo chce czuć się pokrzywdzony, ze względu na prawo jakie tam panuje, będzie czuł się pokrzywdzony - chociażby dlatego, ze w kraju nadal działa organ, jakim jest policja obyczajowa - jednakże zwiedzając to miejsce, być może warto na ten moment zaakceptować tamtejsze obyczaje, żeby dogłębniej poczuć klimat tego wielokulturowego miejsca.

Dla przypomnienia partenrami cyklu są: Burmistrz Miasta Zakopane, Wydział Kultury, Towarzystwo Gimnastyczne Sokół, Tygodnik Podhalański. Portale: Watra.pl oraz Zakopanedlaciebie.pl, GDK- Górski Dom Kultury, a także Infogram.