Zakopane
Kultura
Miasto Zakopane i Pani Zosia - dwa jubileusze
Autor: Piotr Kyc
Scena A2 znana do tej pory głównie z realizacji przedstawień teatralnych oraz innych form popularyzowania sztuki słowa ujawniła się 4 grudnia jako organizator otwartych imprez urodzinowych dla swoich przyjaciół. I nie chodzi tu o górniczą Barbórkę obchodzoną tego dnia przez lata na Śląsku i...wszędzie, tj. nad morzem, pośród mazowieckich równin i - rzecz jasna - w górach, gdzie najzimniej (Górnik świdrem węgiel kruszy, z latarenki światło spływa / już wagonik z węglem ruszył, / winda w górę go porywa. / Jutro węgla bryły czarne, kolejarze w świat powiozą, / a po jutrze piece nasze, będą grzały na złość mrozom.). Tyle tytułem wspomnień.
I nie była to też impreza dla Wyjątkowej Baśki. Rzecz była poważniejsza, ba – prawie polityczna. Miała charakter samorządowo – towarzyski, czyli publiczno - prywatny i dotyczyła Miasta i Zofii.
Mówiąc wprost – Gminy Zakopane i Pani Zosi Karpiel Bułecki. Uściślając: Zakopanego i Ciotki Bułeckuli.
Zacznijmy od pierwszego Przyjaciela Sceny A2 - Miasta Zakopane, które obchodzi 80. Lecie Nadania Praw Miejskich. I na tym stwierdzeniu należy poprzestać, albowiem to, co się wydarzyło w Grand Hotelu Stamary zatraciło charakter samorządowy i zostało całkowicie zdominowane przez urodziny Pani Zosi, drugiego Przyjaciela Sceny. I dobrze.
Kim jest Ciotka Bułeckula? Każdy Pod Giewontem wie. Pisać o tej pełnej energii, życzliwości, dystansu do siebie i wyjątkowym poczuciu humoru osobie nie ma potrzeby.
Dla Rówieśniczki Zimowej Stolicy Polski wystąpili liczni artyści miejscowi i przyjezdni, jak to w Z. jest na porządku dziennym i nocnym. Była muzyka góralska, krakowska i ludowa w ogóle. Poza tym klezmerska, klasyczna, klubowa i jazzowa. Artyści wspaniali. Wystąpiła nawet ciekawa poetka, która dzieliła się swoimi pięknymi wierszami i wzruszeniami. Super. Podczas składania Solenizantce życzeń czytano teksty okolicznościowe. Jeden napisany przez Jana Karpiela Bułeckę – syna Jubilatki, a umieszczony przez sprytnych cukierników z Samanty na torcie, został przez autora odczytany, a następnie zjedzony przez ogół ze smakiem.
Przemówień i oficjalności było tyle ile potrzeba, aby Burmistrz Miasta Zakopane Janusz Majcher wręczył Solenizantce nagrodę, a jego zastępcy złożyli Jej życzenia i wręczyli bukiety bajecznie kolorowych kwiatów. Była i skrzynia pełna cudowności, które ucieszyły wielu gości.
Ludzi była taka moc, że – jak wnioskował jeden z licznych przyjaciół Pani Zosi stojący poza salą, a skazany na dźwięki bez światła i wizji – „na kolejne urodziny pasuje pytać druhów Sokołów o kino”. Wszystkie miejsca zajęto już na pół godziny przed rozpoczęciem Benefisu. Trochę wolnej przestrzeni wokół siebie miała tylko Solenizantka, prowadzący spotkanie Krzysztof Michno oraz Święty Mikołaj, który przed pracą wpadł się ogrzać. Jak Mikołaj to i prezenty. Losowano całkiem fajne rzeczy, przedmioty i usługi, nie wyłączając konsumpcji (gastronomicznej...). Na przykład piszący te słowa wylosował nowiutki tomik wierszy Andrzeja Słobodzińskiego.
Miastu życzymy rozważnego rozwoju i trwania, a Pani Zosi zdrowia i dalszego bywania tam, gdzie Podhalański Serwis Informacyjny Watra, czyli wszędzie, gdzie dzieje się coś ciekawego, tworzonego przez ludzi z pasją lub chociażby pomysłem na wypełnienie życia czymś więcej aniżeli codzienną bieganiną w kółko.
Pani Zosiu, do zobaczenia !
Gratulacje dla Sceny A2 za imprezę urodzinową dla swoich przyjaciół. Warto się z nimi zaprzyjaźnić...
Wystąpili: Żeńska Kapela Dziurawiec, Jan Karpiel Bułecka , rodzina Lassaków, kapela Stanisława Pietrasa z Bukowiny Tatrzańskiej, Krzysztof Trebunia Tutka, Krzysztof Leksycki, Ilona Nieciąg, Hanna Zbyryt – Giewont, Qyartet Klezmer Trio z Magdą Brudzińską, Anna Zawisza, Beata Skulska – Papp oraz szereg osób w różnych konfiguracjach muzycznych i słownych.
Przytoczmy jeden z okolicznościowych tekstów które udało się mi zdobyć. Napisany przez Elżbietę Krzemińską Owczarz został wyrecytowany i obrazowo przestawiony przez Annę Zawiszę z Teatru Scena A2
ZOFIA NAD ZOFIE
ZOFII POTRZEBNA JEST JEDNA SUKIENKA,
BYLE ZMIEŚCIŁA SIĘ W NIEJ WANIENKA
BAMBOSZ I SZPILKA
I BLUZEK KILKA
LÓZKO Z PODUSZKĄ
POŃCZOSZKA Z NÓŻKĄ
RĘCE DWIE, GŁOWA
DOPIERO WTEDY
ZOFIA JEST GOTOWA
NA BAL NA NARTY,
NA WESELA, NA PARTY,
NA MSZE DO KOSCIOŁA
ZOFIOOO, ZOFIOOOO !!!
I ZNOW KTOS WOLA
NA WERNISAZ
NA WYSTAWE
NA OTWARCIE I ZABAWĘ
NA ZAMKNIĘCIE
NA CHRZCINY, PO DZIECKA POCZĘCIU
NA KOMUNIE I NA PIEROGI
ZOFIA MA SILY, BO KTOS INNY…
BOZE DROGI...
BY PADŁ
LECZ, NIE ONA
DO ZYCIA NAD ZYCIE
JEST STWORZONA
Autor okolicznościowego wiersza: Elżbieta Krzemińska Owczarz
- Naszyjnik "Wielokrzyż"Naszyjnik "Wielokrzyż" Obwód 43 cm. Inspirowany starą biżuterią góralską - Koral o dwóch odcieniach czerwieni, Metal, Srebro. Biżuteria zaprojektowana i wykonana przez...100 zł
- Bransoletka "Porzeczki"Bransoletka, z koralików z korala fasetowanego, rurek - koral i pastylek - szkło. Plus masa perłowa - zawieszka. Obw 20,5 cm 70 zł
- Torebka filcowa IVTorebka filcowa z haftowanym ludowym motywem (haft maszynowy). Zamyka na zatrzaski. Środek z czarnej podszewki, z kieszenią boczną. Szerokość ok. 33 cm Wysokość ok. 31...130 zł
- To Miasta urodziny i Pewnej Dziewczyny też święto....Autor zdjęć: Piotr Kycobejrzyj galerię
Liczba zdjęć: 196