Przyjaciele wspominali Siostrę Helenę Warszawską

W Jasnym Pałacu odbyło się spotkanie w pierwszą rocznicę śmierci Siostry Heleny Warszawskiej. Wspominali ją znajomi i przyjaciele, którzy przygotowali także poświęconą jej wystawę zdjęć, strojów i pamiątek. Nie zabrakło także góralskiej muzyki oraz wierszy pisanych dla Siostry Warszawskiej, a także przez nią samą.

Spotkanie otworzyła Ewa Czamańska, następnie postać Siostry Heleny Warszawskiej przybliżyła Elżbieta Chodurska, autorka Słownika Biograficznego „Podhalanie”.
- Siostra urodziła się 1924 r. w rodzinie żydowskiej w Będzinie, tam też spędziła dzieciństwo i tam zastała ją II wojna światowa. Przeżyła ciężkie czasy getta i eksterminacji Żydów, sama trafiła do obozu pracy przymusowej pod Wrocławiem. Po zakończeniu wojny przyjechała do Warszawy, gdzie ukończyła szkołę pielęgniarską, potem trafiła do zakopiańskiego KBK, a w 1960 r. do COS-u. Do końca życia pracowała, bo to było dla niej najważniejsze – opowiadała Elzbieta Chodurska.

Tadeusz Jankowski opowiadał z kolei o pracy nad przygotowaniem albumu o siostrze Warszawskiej, której podjął się wspólnie z Mieczysławem Królem Łęgowskim.
- Wpadłem na taki pomysł, żeby siostrę Warszawska pokazać na tle najsłynniejszych kobiet związanych z Zakopanem. Na myśl przyszły mi Zamoyska, Modrzejewska, Skłodowska i wśród nich… Warszawska. Wszystkie za życia zdobyły sławę i będą nadal pamiętane. O Siostrze pisały przecież gazety, otrzymała 25 odznaczeń, słynęła ze swoich barwnych strojów, miała wspaniały humor, tańczyła, śpiewała, grała na organkach, pisała wiersze, była pełna energii i miłości do ludzi i to wszystko chcieliśmy pokazać w tym albumie – wyjaśniał.

Nie zapomniano także o miłości Siostry Warszawskiej do Hiszpanii oraz o honorowym obywatelstwie miasta Ciudad Real, o czym opowiadał Marek Kot, który uczył ją języka hiszpańskiego.

Wspomnień było bardzo dużo, gdyż Siostra Warszawska przez wiele lat towarzyszyła odbywającym się w Zakopanem licznym imprezom sportowym, a także Międzynarodowemu Festiwalowi Folkloru Ziem Górskich i z pewnością pozostanie legendą tego miasta.