Zakopane
Kultura
Sichulski w "Kolibie", Witkacy w "Okszy"
Autor: AKS
Eksponowaną do tej pory w willi Koliba kolekcję portretów autorstwa Stanisława Ignacego Witkiewicza można obecnie zobaczyć na wystawie "Zakopane – pępek świata. Sztuka pod Giewontem w latach 1880-1939", czynnej w Galerii Sztuki XX wieku w willi Oksza przy ulicy Zamoyskiego 25. Natomiast miejsce „Firmy Portretowej” zajęła w Kolibie kolekcja karykatur Kazimierza Sichulskiego z lat 1914-1917.
Z chwilą, kiedy zaczęła działać Galeria Sztuki XX wieku, ta zmiana była nieunikniona. Twórczość Witkacego, chociaż zakorzeniona w młodopolskich klimatach, wpisuje się jednak przede wszystkim w dzieje awangard dwudziestolecia międzywojennego. W tym również okresie powstała „Firma Portretowa S.I. Witkiewicz”, a w niej setki pastelowych portretów, pokazywanych – między innymi - w Bazarze Polskim przy Krupówkach na zbiorowych wystawach zakopiańskich artystów. Temu środowisku, jego kształtowaniu się i rozwojowi, poświęcona jest wystawa w Okszy, a twórczość Stanisława Ignacego Witkiewicza, szeroko na niej reprezentowana, obejmuje – oprócz portretów – jego wczesne prace olejne, fotografie i rysunki.
Miejsce „Firmy Portretowej” zajęła w Kolibie kolekcja karykatur Kazimierza Sichulskiego z lat 1914-1917. Jest ona swoistym ostatnim akordem Młodej Polski, również tej „tatrzańskiej”, symbolizowanej przez styl zakopiański i jego twórcę Stanisława Witkiewicza.
Kazimierz Sichulski (1879-1942) znalazł się w Zakopanem jesienią 1914 roku, razem z falą uchodzących przed Rosjanami mieszkańców wschodniej Galicji. Był znanym już malarzem i karykaturzystą, cenionym za celność charakterystyki, trafną aluzję i dowcip. Zatrzymał się początkowo w willi Pod Jedlami u Michała Pawlikowskiego, później zamieszkał w hotelu Sport Stanisława Karpowicza przy Krupówkach, ze znaną restauracją Przełęcz, gdzie powstała jego słynna kolekcja karykatur.
Pomysł utworzenia „u Karpia” galerii karykatur wyszedł od Ludwika Solskiego (1855-1954) - aktora, reżysera, dyrektora teatrów, od lat zadomowionego w Zakopanem. W czasie tamtej pierwszej wojennej jesieni Solski był gospodarzem, aranżerem i duszą spotkań w gabinecie na zapleczu restauracji Karpowicza, zebrań tajnych z powodu godziny policyjnej. Gromadziło się tam towarzystwo złożone po części z miejscowej inteligencji, a po części z uciekinierów wojennych, do których należał Sichulski. „Pewnego dnia – wspominał Solski - zapytałem go, czyby nie podjął się zrobienia karykatur z niektórych członków naszego grona? Ta dobrze – odpowiada, ale materiał kosztuje, kto zapłaci, kto kupi?” Solski namówił Karpowicza, i „za każdą z karykatur miał otrzymać Sichulski umówioną kwotę – a conto zaś tej pracy otworzył Karp Sichulskiemu kredyt w postaci śniadań, obiadów, kolacji i napojów – resztę dopłacał gotówką. (…) I tak, co dnia prawie przybywało jedno dzieło, jedna cięta, gryząca lub tylko z humorem i fantazją traktowana, karykatura i zawisała na ścianie naszego gabinetu, dziś nazwanego.”
W sierpniu 1917 roku, w felietonie Zakopane w czwartym roku wojny, Ferdynand Hoesick (sportretowany w karykaturze jako wygłodzony obżartuch; bardzo dużo miejsca w jego zakopiańskich felietonach zajmowała aprowizacja „u Karpia”, która nic na wojnie nie ucierpiała) pisał: „Najbardziej interesująca wystawa obrazów, z której Zakopane istotnie może być dumnym, znajduje się u Karpowicza, w dużym gabinecie obok werandy. Jest to kolekcja kilkudziesięciu karykatur znanych osobistości ze świata literackiego, malarskiego, muzycznego, aktorskiego i politycznego, cieszących się pewną popularnością w Zakopanem. (...) W ogóle jest to kolekcja, która niewątpliwie zajmie poczesne miejsce w historii kultury w Polsce, a Karpowicz, jako jej inicjator, wsławi się nią na długie czasy”.
Kolekcja karykatur była przez lata atrakcją restauracji Stanisława Karpowicza i razem z tą najsłynniejszą i nieistniejącą już niestety zakopiańska knajpą - nostalgicznym przypomnieniem młodopolskiej świetności wioski pod Giewontem.
Szczęśliwie cały „gabinet” trafił do zbiorów Muzeum Tatrzańskiego. Kolekcja składa się z 48 portretów znanych postaci polskiej kultury i polityki, takich jak Leon Wyczółkowski, Jan Kasprowicz, Kazimierz Tetmajer, Stefan Żeromski, Jacek Malczewski, Wacław Sieroszewski i Józef Piłsudski.
Przypuszczalnie pierwszą była w tym zbiorze karykatura Ludwika Solskiego, przedstawiająca aktora beztrosko żonglującego wieńcami laurowymi na szczytach sławy. Jedyną z kolei karykaturą kobiecą jest portret jego żony, aktorki Ireny Solskiej (1875-1958), w postaci damy pikowej. Solska była symbolem modernistycznego teatru i egerią młodopolskiej bohemy. Rysownik subtelnie oddał cechy jej słynnej, „secesyjnej” urody – smukłe ciało, złocistorude włosy, zielonkawe oczy - i erotyczną aurę otaczającą artystkę.
Na osobną uwagę zasługuje karykatura autora Koliby, malarza i krytyka sztuki Stanisława Witkiewicza (1851-1915), rysowana pod nieobecność Witkiewicza, który przebywał na leczeniu w Lovranie. W portrecie jest aluzja do fascynacji Witkiewicza kulturą góralską: guru stylu zakopiańskiego odprawia demiurgiczny obrzęd przemieniania góralskiego budownictwa w polską architekturę narodową.
Teresa Jabłońska
Konserwację obiektów prezentowanych na tej wystawie dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Siedem karykatur z prezentowanego na wystawie zbioru zostało zakonserwowanych ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w 2011 roku (w ramach programu Dziedzictwo Kulturowe - priorytet: Wspieranie Działań Muzealnych). Są to karykatury Kazimierza Dłuskiego, Jerzego Żuławskiego, Teodora Axentowicza, Dante Baranowskiego, Sasa Żukotyńskiego, Władysława Prokescha oraz Kornela Makuszyńskiego. Ta ostatnia eksponowana jest w Muzeum Kornela Makuszyńskiego w willi Opolanka, przy ulicy Tetmajera 15 w Zakopanem.
- Ludowe etui na tablet VILudowe etui z ciemno-szarego filcu zapinane na rzep, kolorowy haft maszynowy. Etui nadaje się do przechowywania np. tabletu. Wymiary: szerokość 21 cm, długość 31 cm. 60 zł
- Poduszka brązowa IIPoduszka z sukna filcowego w kolorze ciemno-brązowym z motywem ludowym haftowanym ręcznie, wypełniona materiałem syntetycznym. Wymiary ok. 42 na 42 cm. 100 zł
- Magnes Folk na lodówkę IIMagnes Folk łączy ze sobą motywy polskiej sztuki ludowej z motywami z regionu Podhala. Świetnie nadaje się na lodówkę. Jest doskonałą pamiątką z Zakopanego. Może też być...7 zł
- Sichulski w "Kolibie", Witkacy w "Okszy"Autor zdjęć: Archiwum MT, Regina Watycha
Liczba zdjęć: 2Na fotografiach: wnętrze restauracji Przełęcz w hotelu Sport St. Karpowicza oraz wystawa karykatur Sichulskiego w willi Koliba
obejrzyj galerię