Zakopane
Góry
Film „Kukuczka” w reż. Jerzego Porębskiego
Autor: Wojciech Szatkowski
W czasie 7 Spotkań z Filmem Górskim Zakopane 2011 doszło do ciekawego pokazu. W restauracji „Gazdówka”, pokazany został film dokumentalny „Kukuczka”, w reżyserii znanego reżysera filmów górskich Jerzego Porębskiego (Artica Production). Film został poświęcony postaci naszego najwybitniejszego himalaisty, Jerzego Kukuczki. Pokazuje on postać tego wybitnego człowieka Gór – a nawet jak mówi Bernadette Mc Donald – himalaisty wszechczasów, poprzez wypowiedzi polskich i zagranicznych himalaistów, ale także członków jego rodziny i przyjaciół. Sponsorzy filmu: Salewa, Fundacja Wspierania Polskiego Alpinizmu im. Jerzego Kukuczki. Konsultantem filmu jest Janusz Kurczab. Pokaz w "Gazdówce" był pierwszą publiczną odsłoną tego filmu.
Pokaz filmu „Kukuczka” odbył się w ramach spotkania organizatorów Spotkań z Filmem Górskim w Zakopanem, z przedstawicielami Międzynarodowej Federacji Filmów Górskich. Film rozpoczyna ujęcie w domu Jerzego Kukuczki w Istebnej. Jego żona, Cecylia, zapytana przez reżysera filmu: - jakim Jurek był człowiekiem?, odpowiedziała: - był człowiekiem bardzo silnym i mocnym psychicznie (...) Był człowiekiem niezwykle upartym, jak każdy istebniański góral. Co chciał zrobić, zrealizować, robił. To wszystko jest prawdą. Tę opinię o niesłychanej twardości Kukuczki, w dążeniu do celu w górach wysokich, potwierdziła także na tym filmie znana pisarka górska, Bernadette Mc Donald, która napisała ostatnio książkę o polskich wspinaczach lat osiemdziesiątych, „Freedom Climbers” („Wpinacze wolności”). Potwierdza tę opinię także Reinhold Messner i Kurt Diemberger oraz meksykański wspinacz, Carlos Carsolio, który nazywa Kukuczkę himalaistą wszechczasów. To, że Kukuczka był fenomenem Himalajów wiedzieliśmy wszyscy. Jednak oceny Messnera, Diembergera i inne, zawarte w filmie Porębskiego, mają wyjątkową wymowę i są bardzo cenne. Świetni międzynarodowi wspinacze i autorytety w dziedzinie gór, potwierdzają wyjątkowość Polaka. Składają mu jakby hołd. To podnosi ocenę i jakość filmu Porębskiego, który jako jeden z pierwszych wpadł na pomysł, by o Kukuczce wypowiedzieli się nie tylko Polacy, ale i tak wielcy wspinacze zagraniczni, jak Messner, czy Diemberger. Wypowiedzi tych ludzi gór, przeplatane są ładnymi widokami Himalajów z kilku filmów. Z filmu bije harmonia scen i ich przemyślenie. Mówiąc krótko – dobrze się go ogląda. Dopełnia obraz muzyka.
Film podzieliłbym na dwie zasadnicze części: w pierwszej, szereg osób wypowiada się o Kukuczce i jego idei wspinania, wielkiej pasji i o tym, jak w latach 1979-1987 zdobył wszystkie 14 szczytów ośmiotysięcznych Himalajów i Karakorum. Druga część opowiada o idei wspinania Kukuczki, który uprawiał wspinaczkę ekstremalną, ale i elegancką, w swoim, oryginalnym stylu. Stylu, któremu niewielu może do dzisiaj dorównać. Ten styl trochę wyprzedzał epokę, w której Kukuczka żył, a Messner uważa jego drogę na K2, za najtrudniejszą w tym okresie w górach wysokich i jedną z najtrudniejszych w historii.
Dalej uczestnicy filmu opowiadają o rywalizacji Messner-Kukuczka i wyścigu o zdobycie „korony Himalajów”. Ten wyścig spowodowały trochę media, ale himalaiści dali się w tę rywalizację wciągnąć. A może jej trochę potrzebowali? Ta epoka, Kukuczki i Messnera, skończyła się. O tym, co się obecnie dzieje w Himalajach, mówiono pod koniec filmu. Podkreślono, że wiele, coraz więcej, jest wypraw komercyjnych, a wspinaczkę na poziomie, który określili Kukuczka, Messner, uprawia zaledwie kilku himalaistów na świecie. Ta komercja – zdaniem Diembergera, ale nie tylko – zabija trochę właściwe oblicze himalaizmu. Na szczęście jednak, tego oblicza, jak i pamięci o Jerzym Kukuczce, nie zamażą przejściowe mody i komercjalizacja, gdyż zawsze znajdą się w górach odkrywcy, którzy pójdą swoją, trudną, przez nikogo dotąd nie pokonaną drogą, serakiem lub skalno-lodową ścianą.
Jak wcześniej Bühl, Messner, Kukuczka. Messner mówi: - przygoda wyjdzie jednak na pierwszy plan. Ta opowieść o tym, czym jest współczesny himalaizm, jest kolejną zaletą tego wartościowego filmu.
Na ekranie pada niemal pytanie: czy więc prawdziwy himalaizm się skończył? Nie. Diemberger mówi, że wciąż są ściany, które prawdziwi odkrywcy wcześniej lub później zaatakują. Na pewno. Zostają przecież wielkie ściany do zdobycia, jak zachodnia K2, a więc... Film kończy się na chwili, gdy Kukuczka jedzie na ścianę Lhotse, gdyż jak mówi „Po co kończyć, skoro idzie tak dobrze”. Nie poszło jednak dobrze do końca. 24 października 1989 r. Jerzy Kukuczka zginął na południowej ścianie Lhotse, podczas wspinaczki z Ryszardem Pawłowskim.
Jerzy Porębski powiedział mi po spotkaniu: - Mnie się wydaje, że film pokazuje postać Jurka, ale nie tylko. Pokazuje ludzi kochających góry. Ich pasję. O tej pasji jest ten film. W „Kukuczce” wypowiadają się o istocie alpinizmu ludzie bardzo znani: Kurt Diemberger, pierwszy zdobywca „korony Himalajów” Reinhold Messner, autorka książek o górach Bernadette Mc Donald, żona Jurka – Cecylia Kukuczka, jego syn Wojciech Kukuczka, Krzysztof Wielicki i sam Jurek. Prace nad tym filmem trwały osiem miesięcy. Odwiedziłem w tym czasie Messnera w jego zamku, we Włoszech odwiedziłem Kurta Diembergera. Film stworzyła ekipa w następującym składzie: Jerzy Porębski – reżyser, montaż: Natalia Cieluch, kamerzyści: Janusz Dworzaczek i Glen Crawford. Miałem już telefon od Alda Audisio – dyrektora Museo Nazinalle della Montagna w Turynie, by film tam pokazać. Film ma być też prezentowany na festiwalu filmów górskich w Popradzie na Słowacji i w kraju.
Co ja wyniosłem z tego obrazu? Myślę, że głównie to, że wciąż na świecie się pamięta o wielkim polskim himalaiście, Jerzym Kukuczce, który łamał kolejne bariery trudności we wspinaczce w Himalajach i innych górach wysokich. Że był fenomenem, dążył uparcie do celu i go zrealizował. Messner napisał Kukuczce depeszę po zdobyciu Shisha Pangmy: „Nie jesteś drugi, jesteś wielki”. Ten tekst, moim zdaniem, odnosi się po części do filmu Jurka Porębskiego. Nie jest to pierwszy film o Jerzym Kukuczce. Jednak w ponad 20 lat po jego śmierci, w sposób niezwykle celny i ciekawy – momentami zajmujący – przypomina Kukuczkę i jego wspinanie w górach wysokich. Jego czas, który dobrze wykorzystał, jak mówi w jednym z wywiadów Krzysztof Wielicki. Film pokazuje pasję ludzi gór, magię Himalajów i ekstremalnej wspinaczki. Myślę, że obraz Jurka Porębskiego znajdzie uznanie u wielu ludzi gór w Polsce i na świecie, bo jest po prostu Prawdziwą Historią.
- Torebka filcowa VIITorebka filcowa z haftowanym ludowym motywem (haft maszynowy). Zamykana na zatrzask. Środek z dopinaną na zatrzask wkładką z podszewki zamykaną na zamek błyskawiczny...160 zł
- "Na Was zawsze można liczyć""Na Was zawsze można liczyć" - 40 stronnicowy album z fotografiami Grzegorza Gałązki i tekstem Ks. Władysława Mariana Zarębczana. Wydawnictwo MICHALINEUM. My, górale...40 zł
- Torebka filcowa VIIITorebka filcowa z haftowanym ludowym motywem (haft maszynowy). Zamykana na zatrzask. Środek z czarnej podszewki, z kieszenią boczną. Pasek ze sztucznego materiału...110 zł
- Film „Kukuczka” w reż. Jerzego PorębskiegoAutor zdjęć: Wojciech Szatkowskiobejrzyj galerię
Liczba zdjęć: 41