Zakopane
Wiadomości
70 Rocznica śmierci Bronisława Czecha
Autor: Jacek Kapłan Czech
5 czerwca 2014 r. przypada 70 Rocznica śmierci Bronisława Czecha wielkiego sportowca i patrioty, który zginął w hitlerowskim obozie zagłady w Oświęcimiu w kwiecie wieku mając 36 lat. We wrześniu 1939 roku Bronisław Czech wraz ze starszym bratem Władysławem pieszo wyruszyli z Zakopanego do Krakowa a stamtąd na wschód w celu odszukania jednostek wojskowy do których dostali przydziały mobilizacyjne. Po prawie miesięcznej tułaczce wrócili do domu.
Pomimo ostrzeżeń o licznych aresztowaniach – aresztowano wtedy wielu jego kolegów z narciarskich tras – Bronek decyduje się nie uciekać za granicę. Kategorycznie odmówił Seppowi Roehrlowi gdy ten proponuje mu objęcie stanowiska trenera niemieckich jednostek alpejskich. Działalność kurierska Bronisława była utrzymywana przez niego w wielkiej tajemnicy. Moja mama (Janina Czech – Kapłan) jego młodsza siostra opowiadała mi jak w pierwszych miesiącach wojny często znikał z domu i gdy wracał po kilkunastu dniach bardzo zmęczony i głodny nie chciał powiedzieć gdzie był, dopiero po namowach rodziny opowiadał, ze wyjeżdżał do Krakowa albo do Warszawy na spotkania z narzeczoną („Muchą”). Po wojnie okazało się, że w tym czasie Maria Łoza „Mucha” nie spotykała się z nim ani razu. Moja mama razem ze starszą siostrą Stanisławą zawsze twierdziły, że w tym czasie przechodził przez „zieloną granicę” i przeprowadzał ludzi na Węgry. Nie mówił o tym aby uchronić rodzinę przed grożącymi jej konsekwencjami. Po wielu latach, w czasie pobytu mojej mamy w Chicago, gdzie miała wystawę swoich obrazów na szkle została poproszona do programu telewizji polonijnej, żeby opowiedziała o swoim bracie. Poprosiła wtedy, na zakończenie audycji, żeby skontaktowały się z nią osoby, które wiedziały coś na temat konspiracyjnej działalności kurierskiej jej brata . Na ten apel odpowiedział Kazimierz Czarkowski, który oświadczył, że Bronisław Czech po raz pierwszy przeprowadził go na Węgry już w połowie października 1939 r. i przechodzili razem przez granicę jeszcze dwa razy. Za każdym razem przechodzili przez Muszynę, a na swoje ubrania zakładali białe fartuchy lekarskie. W ostatnim przejściu przez „zieloną granicę” towarzyszyli im Adam Smoraczewski i Adam Smolakowski. Prawdopodobnie też – jak twierdził Kazimierz Czarkowski - Bronek należał do podziemnej organizacji „Orzeł Biały”i miał pseudonim „Kopacz”. O „zielonej granicy” wspominał także kolega Bronka Marian Woyna Orlewicz, któremu Bronek około dwa tygodnie przed aresztowaniem mówił o planach przeprowadzenia na Węgry dwóch kolegów z warszawskiego CIWF-u, którzy prosili go o pomoc.
14 maja 1940 r. został aresztowany. Po brutalnych przesłuchaniach w zakopiańskiej katowni „Palace”i w więzieniu w Tarnowie trafił pierwszym transportem z numerem 349 do hitlerowskiego obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Pod koniec 1940 r. w obozie utworzono warsztaty Centralnego Kierownictwa Budowlanego Wojsk SS i policji. Bronisław Czech początkowo pracował w komandzie Tischlerej wyrabiającym drewniaki dla więżniów, a później w komandzie Schmizerei, które wyrabiało łyżki drewniane. Od 1941 roku Bronek był zatrudniony w Lagermuseum, gdzie mógł malować obrazy (olejne, akwarele, piórkiem). Potem wytypowany był go do sprzątania kwater SS – manów. Nie skorzystał z możliwości ucieczki, bo obawiał się o losy współwięźniów , którzy zostaliby w obozie zgładzeni. Próby wyciągnięcia go przez Międzynarodowy Czerwony Krzyż zakończyły się niepowodzeniem. Zmarł w obozowym szpitalu 5 czerwca 1944 r. „NIE” - to była zawsze odpowiedź Bronka na propozycje kolaborowania z Niemcami.
Gdyby żył miałby dzisiaj 106 lat. Chociaż zginął zamordowany przez hitlerowców, jest ciągle obecny w świadomości następujących po sobie pokoleń. W Zakopanem na cmentarzu zasłużonych jest jego symboliczny grób, Zespół Skoczni Średnia Krokiew w Zakopanem ma Bronisława Czecha za patrona, jeden ze statków nosił jego imię. Akademia Wychowania Fizycznego w Krakowie też jest jego imienia. Jest 13 szkół noszących jego imię, 22 hufce harcerskie oraz wiele ulic i osiedli w Polsce. Jest ideałem sportowca, społecznika, patrioty . Młodzież ma na kim się wzorować. Bronisław Czech był trzykrotnym olimpijczykiem (Saint Moritz – Szwajcaria 1928 r., Lake Placid – USA 1932 r., Garmisch-Partenkirchen – Niemcy 1936 r.).
Wujek Bronek – brat mojej Mamy Janiny nosił miano „najwszechstronniejszego sportowca w historii narciarstwa polskiego”. Osiągał doskonałe wyniki na zawodach krajowych i zagranicznych, zarówno w konkurencjach klasycznych(kombinacja klasyczna) jak i alpejskich (kombinacja alpejska). Dziś, przy bardzo wyśrubowanych wynikach, nie jest to już możliwe. Nastąpiła specjalizacja i takich wszechstronnych asów nawet światowe narciarstwo nie będzie miało.
Pierwszym jego sukcesem sportowym już w dwunastym roku życia było zdobycie pierwszego miejsca w zawodach narciarskich w Zakopanem w 1920 r., za zwycięstwo Stanisław Barabasz wręczył mu pierwsze własne upragnione narty. Kolejnym efektownym wynikiem było zajęcie pierwszego miejsca i tytuł Mistrza Świata w zorganizowanym po raz pierwszy eksperymentalnie biegu zjazdowym na Mistrzostwach Świata FIS w 1929 r. w Zakopanem. Startował w Mistrzostwach Świata FIS( Cortina D'ampezzo-1927 r., Zakopane-1929 r. , Oslo-1930 r., Insbruck-1933 r., Solleftea-1934 r., Szczyrbskie Jezioro-1935 r., Insbruck-1936 r., Chamonix 1937 r., Engelberg 1938 r., Zakopane 1939 r.)
Poznał niemal wszystkie najsłynniejsze skocznie, trasy biegowe i zjazdowe na świecie zawsze walcząc o czołowe lokaty.
Jego świetne osiągnięcia w narciarstwie porównać można w okresie międzywojennym tylko do wyników i sławy Janusza Kusocińskiego, z którym Bronek się przyjażnił i wspólnie trenowali , gdyż razem studiowali w Centralnym Instytucie Wychowania Fizycznego w Warszawie.
Tegoroczne obchody rocznicy śmierci Bronisława Czecha będą organizowane w szkołach jego imienia w całej Polsce.
siostrzeniec Bronisława Czecha
Jacek Kapłan Czech
- Magnes Folk na lodówkę IIMagnes Folk łączy ze sobą motywy polskiej sztuki ludowej z motywami z regionu Podhala. Świetnie nadaje się na lodówkę. Jest doskonałą pamiątką z Zakopanego. Może też być...7 zł
- Korale folkowe IIIKorale folkowe wykonane z białego tybetu i zielonej włóczki. Zawiązywane. Długość całości 100 cm. 70 zł
- Słownik biograficzny "Podhalanie" tom IIILudzie kultury i sportu, dziennikarze, duchowni i samorządowcy - łącznie ponad 350 osób znalazło się w najnowszym słowniku biograficznym "Podhalanie". Słownik...90 zł