Krynica-Zdrój
Wiadomości
Karpaty muszą łączyć, a nie dzielić!
Autor: Adam Kitkowski
Od wielu lat w ramach Forum Ekonomicznego w Krynicy odbywają się oprócz spotkań ekonomicznych konferencje i spotkania „tematyczne” lub problemowe organizowane przez ośrodki decyzyjne lub organizacje pozarządowe. Tak było i w tym roku. Miałem przyjemność uczestniczyć w jednej z takich konferencji, zatytułowanej "Europa Karpat”, z ramienia Starostwa Tatrzańskiego. Jednocześnie reprezentowałem fundację „Pasterstwo Transhumancyjne”.
Warto wiedzieć, że Karpaty stanowią ważną część regionalnego bogactwa Europy. Jest to obszar o ogromnych zasobach społecznych, kulturowych i przyrodniczych, a jednocześnie jeden z najbiedniejszych i najmniej dostrzeganych regionów UE.
Karpaty mają ważna atuty. Łączą, ponad granicami UE, tereny o strategicznym znaczeniu – od samego rdzenia Europy Środkowej – Czech, Polski, Słowacji, Węgier i Ukrainy, po Bałkany wraz z Rumunią i Serbią. Ponadto stanowią unikatowy zasób środowiska naturalnego, będąc „zieloną przestrzenią” tej części Europy. I nie jest bez znaczenia, że zamieszkuje ten zróżnicowany kulturowo i społecznie obszar kilkanaście milionów ludzi.
Po raz kolejny, 5 września b.r. odbyła się międzynarodowa konferencja „Europa Karpat”. Inicjatorem tego spotkania był wicemarszałek Sejmu RP Marek Kuchciński. Wśród gości byli polscy i węgierscy parlamentarzyści, ambasador Ukrainy w Polsce, ambasadorowie polscy na Węgrzech i Rumunii, obecni i byli ministrowie rządu polskiego, samorządowcy słowaccy, ukraińscy, czescy i polscy oraz pracownicy parków narodowych, a także członkowie stowarzyszeń górskich. Szkoda, że nie było przedstawicieli górali z Karpat i pasterzy. Ale jest to dla nich jeszcze czas intensywnej pracy.
Program konferencji obejmował cztery panele dyskusyjne: Jak finansować rozwój Karpat w nowym budżecie UE na lata 2013-2020?, Wspólnota karpacka - inicjatywy parlamentarne na rzecz Karpat, Konwencja Karpacka - zrównoważony rozwój Karpat, Nasze góry wspólna sprawa: wiodące projekty. Poszczególnym panelom przewodniczyli polscy parlamentarzyści.
W ciągu konferencji zabrało głos kilkadziesiąt osób z różnych krajów, szczególnie z Polski i Ukrainy.
Prowadzący pierwszy panel stwierdził na wstępie, że na razie Karpaty dzielą, a nie łączą. Jeśli tak jest, to nie będzie osobnej oferty UE dla tego regionu, czyli nie będzie „Programu Karpackiego”. Minister Kwieciński postawił kilka tez: określić kluczowe przedsięwzięcia, stworzyć ramy instytucjonalne, podać źródła finansowania. To pozwoli zmienić stan obecny. Przedstawiciel Węgier, Hornčik przypomniał, że w czasie prezydencji Węgier w UE w 2011r. przyjęto program „Strategii Regionu Dunajskiego”. Zatem należy iść tą ścieżką w wypadku tworzenia inicjatywy karpackiej.
W kolejnym panelu przedstawiciel samorządu słowackiego, Matiašak stwierdził kilka faktów o Karpatach i regionach górskich w UE, a mianowicie: poza Skandynawią największe tereny leśne są w Karpatach, 80% przychodów w UE koncentruje się na obszarach górskich, Karpaty są tylko nieznacznie mniejsze od Alp (obszarowo).Zatem trzeba dążyć do wyrównywania szans rozwojowych.
Poseł do Parlamentu Europejskiego, Paweł Poręba zwrócił uwagę, że mieliśmy wielką szansę na wprowadzenie strategii karpackiej. Był to czas naszej prezydencji w UE. Należy szybko wrócić do tego tematu. Region nie ma osobnego finansowania w programie wspólnoty europejskiej, a to jest pierwszy i ważny krok. Zadeklarował skierowanie poprawki do Parlamentu UE w sprawie programów pilotażowych. Konieczny jest wspólny projekt dla Karpat, np. droga S19-Via Carpatica i ścisłe współdziałanie rządów „krajów karpackich”, bez względu na status przynależności do UE – powiedział europarlamentarzysta.
Przedstawiciel Czech, Hošek przedstawił kilka „produktów” turystycznych realizowanych w Karpatach na terenie Czeskiej Republiki. Ciekawy wydaje się pomysł, by poza sezonami bywali w górach emeryci (z funduszu ubezpieczeń) i rodziny z małymi dziećmi (fundusz prorodzinny).
Z kolei minister Marceli Niezgoda zauważył, że raczej powinna decydować inicjatywa oddolna i programy transgraniczne, które już są, niż działanie międzyrządowe. To tej wypowiedzi nawiązał Guillermo Martinem, przedstawiciel obszarów granicznych w UE. Należy wystosować wniosek do Komisji UE, by podwyższyły środki na współpracę transgraniczną, gdyż ta współpraca jest efektywna przy niewielkich funduszach – stwierdził, puentując swoje wystąpienie.
Na koniec tego panelu Piotr Lasek – Euroregion Karpaty zauważył, że w tym paśmie górskim mieszka ponad 16 mln ludzi, zatem UE musi stworzyć program dla rozwoju Karpat. Taki program jest możliwy przy niewielkich nakładach.
Trzeciemu panelowi przewodniczył wicemarszałek Sejmu RP Cezary Grabarczyk, a panel prowadził poseł Szczerski. Głos w tej części konferencji zabrał JE Markijan Malskyj, Ambasador Republiki Ukrainy w Polsce, który podkreślił wartość konferencji w Krynicy. Zaznaczył, w nawiązaniu do wypowiedzi polskich parlamentarzystów, że grupy parlamentarne regionu Karpat powinny współpracować na co dzień. To przyniesie szybki i oczekiwany efekt wszystkim zainteresowanym krajom – dodał.
Poseł Naimski zauważył, że do współpracy długofalowej parlamenty krajów karpackich mają lepsze narzędzia niż rządy.
Wielu uczestników nawiązywało do Konwencji Karpackiej, która daje podstawy do wspólnego działania. Wicemarszałek zasugerował, by sekretariat przenieść do innego miasta, np. Rzeszowa, bo obecnie jest on we Wiedniu i nikomu nie jest „po drodze”.
Ostatniemu panelowi konferencji „Europa Karpat” przewodniczył były minister ochrony środowiska i zasobów naturalnych, Jan Szyszko. Głos w tej części spotkania zabrał Prezes Towarzystwa Karpackiego, który polemizował z przedstawicielami samorządów – polskiego i ukraińskiego - w sprawie projektu budowania obserwatorium w Czarnohorze na górze Pop Ivan (Ukraina). Jest to po prostu niszczenie dziewiczej przyrody. Może warto promować projekt przyrodniczy, a nie budowlany – dodał.
Po nim Mihailo Kustiuk, gubernator Lwowa przedstawił założenia rezerwatu przy granicy z Polską w oparciu o rzekę San. Rezerwat już funkcjonuje. Tak jak 150 lat temu do Lwowa przyjechał pociąg z Wiednia, tak i przyjedzie dobry projekt UE dla Karpat leżących po ukraińskiej stronie – dodał.
Z kolei członek Rady Miasta Ivanofrankowska (Stanisławowa) przedstawił wybudowany za 3 mln dolarów kurort narciarski Bukowel, który znajduje się 30 km od znanego przed wojną uzdrowiska Jaremcza. Przypomniał, że w 1971r. 7 państw powołało program dla Alp. Czas, żeby powstał „Program Przestrzeni Karpackiej”.
Natomiast Adam Kitkowski, reprezentujący Starostwo Tatrzańskie, przedstawił projekt „Redyk Karpacki – Transhumania 2013”, który będzie realizowany w przyszłym roku. W nawiązaniu do tezy ministra Kwiecińskiego powiedział, że nic tak nie łączy narodów mieszkających w Karpatach jak wspólna historia gospodarowania, czyli pasterstwo. A szczególnie pasterstwo wędrowne (transhumancyjne). Jest to projekt, który angażuje lokalne społeczności „Łuku Karpat” i nawiązuje do wędrówek pasterzy wołoskich do XVI wieku przez Karpaty – dodał. Zaproponował włączenie się w ten projekt grup parlamentarnych, samorządów i organizacji pozarządowych, tym bardziej, że już strona rumuńska, czeska i polska – stowarzyszenia pasterskie lub hodowlane – pracują nad tym projektem.
Inny projekt zaproponował Andrzej Sztorc, reprezentujący Podkarpacie. Mój pomysł dotyczy Polski (Bieszczady), Ukrainy, Rumunii i Węgier. Jest to droga (trasa) rowerowa, ok. 250 km, a zimą trasa biegowa. Częściowo jest ona wytyczona. Czas, by to zrealizować, a Karpaty będą łączyć, a nie dzielić – dodał.
Dwa ostatnie wystąpienia dotyczyły ośrodków (stacji) narciarskich w Tatrach. Prezes Tatra Mountain Resort ze Słowacji, Bohus Hlavaty omówił sposób prywatyzacji kolei linowych w Tatrach Słowackich i zakres inwestycji w Tatrach Niżnych. Stwierdził, że tylko w Tatrach Polskich nie ma ośrodka narciarskiego. Do tej wypowiedzi nawiązał dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego, Paweł Skawiński i stwierdził, że taka budowa wiązałaby się z wjechaniem spychaczy i innego sprzętu na Kasprowy Wierch. Na to park zgodzić się nie może – konstatował. Przedstawił stan obecny narciarstwa na terenie parku i ruch turystyczny latem. Jest to ogromna ilość turystów i z roku na rok ich przybywa. To jest nieporównywalna ilość w stosunku do całej Słowacji „górskiej”. Tam jest pusto, a u nas tłok – zastanówmy się raczej jak zmienić tę tendencję – dodał.
Sympozjum podsumował wicemarszałek Kuchciński. Nawiązał do pytania ostatniego panelu: Co zrobić, żeby przejąć 100mln euro Polaków, które co roku pozostawiają w Alpach? Trzeba pracować na wielu płaszczyznach, by szybko powstał „Program Karpacki” w ramach nowej strategii UE. Jest to zadanie wszystkich parlamentów narodów, których domem są Karpaty. Będziemy wspierać inicjatywy lokalne, regionalne i ponadnarodowe, np. takie jak przyszłoroczny „Redyk Karpacki” – powiedział na koniec.
Tego dnia wieczorem w krynickiej restauracji „Hydropatia” obaj wicemarszałkowie podejmowali uczestników konferencji uroczystą kolacją. Ta „część konferencji” była równie owocna jak cały dzień. Wiele osób zadeklarowało uczestnictwo w projektach, np. ambasador RP w Bukareszcie powziął zamiar przejścia części trasy redyku przez Rumunię, a mer Lwowa zadeklarował pomoc w zorganizowaniu górali huculskich na czas przyjścia do granicy ukraińskiej.
Czas pokaże ile słów udało się przekuć w czyn.
- Magnes Folk na lodówkę IIIMagnes Folk łączy ze sobą motywy polskiej sztuki ludowej z motywami z regionu Podhala. Świetnie nadaje się na lodówkę. Jest doskonałą pamiątką z Zakopanego. Może też być...7 zł
- Spinka góralska IIMetalowa spinka góralska w kolorze srebrnym z szarotką w kolorze złotym. Ręcznie wykonana. Szerokość 7 cm, długość (z przekolacem) 19,5 cm. 290 zł
- Wisiorek "Ogródek 2"Wisiorek, z sukna, filcu i cekin. Średnica zawieszki 4,8 cm. Obw. 70 cm. 30 zł