Wiadomości
XVI NIEDZIELA ZWYKŁA
Autor: Ks. Michał Anderko
Jezus opowiedział tłumom tę przypowieść: „Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który posiał dobre nasienie na swojej roli. Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między pszenicę i odszedł. A gdy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się i chwast. Słudzy gospodarza przyszli i zapytali go: «Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swej roli? Skąd więc się wziął na niej chwast?» Odpowiedział im: «Nieprzyjazny człowiek to sprawił». Rzekli mu słudzy: «Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go?» A on im odrzekł: «Nie, byście zbierając chwast nie wyrwali razem z nim i pszenicy. Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza»”. (...)
Gdy Jezus odprawił tłumy i wrócił do domu, przystąpili do Niego uczniowie i prosili Go: „Wyjaśnij nam przypowieść o chwaście”. On odpowiedział: „Tym, który sieje dobre nasienie, jest Syn Człowieczy. Rolą jest świat, dobrym nasieniem są synowie królestwa, chwastem zaś synowie Złego. Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł; żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie.
Jak więc zbiera się chwast i spala ogniem, tak będzie przy końcu świata. Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego.
Kto ma uszy, niechaj słucha”.
Mt 13,24-30.36-43
Powyższa perykopa ewangeliczna zawiera w sobie fundamentalną prawdę dotyczącą kondycji człowieka w wymiarze jego doczesnego życia. Błogosławiony Jan Paweł II w książce „Pamięć i tożsamość” napisał tak:...ta przypowieść jest kluczem do rozumienia całych dziejów człowieka. W różnych epokach i w różnym znaczeniu „pszenica” rośnie razem z „kąkolem”, a „kąkol” razem z „pszenicą”. Dzieje ludzkości są widownią koegzystencji dobra i zła. Znaczy to, że zło istnieje obok dobra, ale znaczy także, że dobro trwa obok zła, rośnie niejako na tym samym podłożu ludzkiej natury. Ogromnie jest ważne, aby nie interpretować tych słów zbyt powierzchownie, tzn. że są ludzie dobrzy i źli; jest obóz tych, którzy stoją po stronie Boga i tych, którzy stoją po stronie złego. Jakiekolwiek uproszczone grupowanie ludzi na złych i dobrych jest z gruntu rzeczy fałszywe.
Sobór Watykański II w Konstytucji „Gaudium et spes” poucza nas: Człowiek bowiem badając swoje serce stwierdza, że jest skłonny również do złego i że jest pogrążony w rozlicznych nieprawościach, które nie mogą pochodzić od jego dobrego Stwórcy. (...) Człowiek jest w sobie samym podzielony, stąd całe życie ludzi, czy to indywidualne, czy zbiorowe, okazuje się dramatyczną walką pomiędzy dobrem i złem, pomiędzy światłem i ciemnością. Co więcej człowiek stwierdza swoją niezdolność do samodzielnego i skutecznego zwalczania ataków zła, tak że każdy czuje się jak gdyby spętany więzami niemocy. Jednak sam Pan przyszedł, aby wyzwolić i umocnić człowieka, odmieniając go wewnętrznie i wyrzucając precz władcę tego świata, który zatrzymywał go w niewoli grzechu. Tak więc problem dotyczy każdego z nas bez wyjątku! Jeżeli Bóg dopuszcza taką koegzystencję dobra i zła, to jest to dla mnie wielką szansą. Po pierwsze: dany mi jest czas, bym to zobaczył w sobie, zrozumiał i się nawrócił - zmienił swoje myślenie, zaczął poważnie pracować nad sobą, oczywiście z pomocą łaski samego Boga. Abym uznając w Bogu jedyne źródło wszelkiego dobra i sił do pokonywania zła, poprzez modlitwę, lekturę Słowa Bożego, częstą spowiedź, karmienie się Ciałem Pana w Eucharystii i czyny miłości względem innych, stale dojrzewał do delikatności, subtelności, wrażliwości, a zarazem mocy Bożej miłości. A po drugie: jeżeli ktoś uważa, że powyższe uwagi dotyczą innych, to powinien siebie zapytać na jakim jest etapie realizacji Jezusowego polecenia: „miłujcie waszych nieprzyjaciół”. Czas jest również mi dany po to, bym się zastanowił nad tym wymiarem miłości. Bez miłości nieprzyjaciół, tak naprawdę kochamy jak poganie, którzy Boga nie znają i nie ma w nas Bożej miłości.
W świetle tej Ewangelii lepiej rozumiem słowa Benedykta XVI z Jego homilii podczas Eucharystii inaugurującej pontyfikat: Cierpimy z powodu cierpliwości Boga. Tymczasem wszyscy potrzebujemy Jego cierpliwości.
Tekst można odsłuchać na stronie Radia eM - Radio Archichidiecezji Katowickiej...
- Portfel IPortfel filcowy z haftowanym ludowym motywem. Zamykany na rzep. Środek z czarnej podszewki. Szerokość ok. 13 cm Wysokość ok. 12 cm Materiał: Filc Kolor: Popielaty 35 zł
- Magnes Folk na lodówkę IXMagnes Folk łączy ze sobą motywy polskiej sztuki ludowej z motywami z regionu Podhala. Świetnie nadaje się na lodówkę. Jest doskonałą pamiątką z Zakopanego. Może też być...7 zł
- SAGA - Trebunie TutkiTradycyjna muzyka góralska w wykonaniu zespołu Trebunie-Tutki. Na płycie CD AUDIO występują: Władysław Trebunia-Tutka, Stanisław Trebunia-Tutka , Henryk Trebunia-Tutka...40 zł