Wiadomości
XXXI Niedziela zwykła
Autor: Ks. Michał Anderko
Jezus wszedł do Jerycha i przechodził przez miasto. A był tam pewien człowiek, imieniem Zacheusz, zwierzchnik celników i bardzo bogaty. Chciał on koniecznie zobaczyć Jezusa, kto to jest, ale nie mógł z powodu tłumu, gdyż był niskiego wzrostu. Pobiegł więc naprzód i wspiął się na sykomorę, aby móc Go ujrzeć, tamtędy bowiem miał przechodzić. Gdy Jezus przyszedł na to miejsce, spojrzał w górę i rzekł do niego: „Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu”. Zeszedł więc z pośpiechem i przyjął Go rozradowany. A wszyscy widząc to szemrali: „Do grzesznika poszedł w gościnę”. Lecz Zacheusz stanął i rzekł do Pana: „Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie”. Na to Jezus rzekł do niego: „Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, gdyż i on jest synem Abrahama. Albowiem Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło”.
Łk 19,1-10
To Jezus zawsze pierwszy wykonuje ruch w stronę człowieka, bo to przecież On wszedł do Jerycha i przechodził przez miasto. Sytuacja Zacheusza nie była ciekawa. Jako przełożony celników, zapewne dorobił się majątku na, nie do końca uczciwym, poborze opłat – mówili o nim w mieście: grzesznik. Przełożonemu trudno o prawdziwych przyjaciół, wielu deklaruje się takimi ze względu na korzyści płynące ze znajomości „naczelnego”. Może ta pozycja rekompensowała mu kompleksy związane z niskim wzrostem. Sądzę, że Zacheusz doskonale zdawał sobie z tego wszystkiego sprawę i może był już tym zmęczony. Motywy spotkania z Jezusem wcale nie musiały być czyste: zwykła ciekawość, możliwość zobaczenie kogoś, o którym wielu mówiło, że jest cudotwórcą.
Ruch Zacheusza jest wtórny, choć niezastąpiony i konieczny. Przełożony celników, zbytnio nie przejmuje się opinią innych i dla realizacji swoich zamierzeń jest wstanie wejść nawet na drzewo.
I teraz dzieje się coś niesamowitego! W bezpośrednim spotkaniu znowu inicjatywę przejmuje Jezus i to w sposób chyba dla wszystkich zaskakujący. Do owego bogatego grzesznika Mistrz wobec wszystkich zwraca się po imieniu! Co czuł w tym momencie Zacheusz? Okazuje się, że Ten, którego pragnął tylko zobaczyć, traktuje go jak prawdziwego przyjaciela i wyraża to, co jest rdzeniem tej sceny i całej Jezusowej Ewangelii: „dziś muszę się zatrzymać w twoim domu!” Takie jest najgłębsze pragnienie Bożego serca: zagościć w sercu grzesznika, wbrew wszelkim ludzkim opiniom, uprzedzeniom i schematom! Moje serce, mówi Bóg, nosi w sobie wewnętrzny przymus miłowania każdego grzesznika. Nie odbierając mu wolności. Możliwość zbawienia jest oferta dla każdego, lecz realizuje się w takim stopniu, w jakim spotka się z odpowiedzią ze strony człowieka. To Jezusowe spojrzenie pełne miłości, rozbraja Zacheusza i zmienia Jego myślenie. Zacheusz dokonuje stanowczej korekty swojego życia w relacji do innych ludzi. To nie znajomość nakazów i zakazów Prawa były w stanie przemienić grzesznika, lecz spotkanie z samym Prawodawcą. Gdyby ktoś powiedział Zacheuszowi, że owo zobaczenie Jezusa zakończy się utratą tak wielu dóbr materialnych, to pewnie by zrezygnował ze wspinaczki na sykomorę. Miłosierna Miłość Boga, przemienia człowieka i uzdalnia go do przestrzegana Bożego Prawa. Spotkanie z miłującym bezwarunkowo Jezusem porządkuje hierarchię wartości. Naprawienie błędów, zwrot dóbr z czterokrotnym naddatkiem, jest wynikiem doświadczenie hojności Boga.
Rozdać połowę majątku, naprawić błędy z czterokrotną nadwyżką i czynić to z pasją, radością i zaangażowaniem. Jeśli ktoś uważa, że to tylko piękna ewangeliczna teoria niemożliwa do realizacji w konkretnym życiu, to musi siebie zapytać czy jego relacja z Jezusem nie jest tylko teoretyczna. Warto sobie postawić to pytanie...
Tekst można odsłuchać na stronie Radia eM - Radio Archichidiecezji Katowickiej...
- BALLADA O ŚMIERCI JANOSIKA - Trebunie TutkiTradycyjna muzyka góralska w wykonaniu zespołu Trebunie-Tutki. Na płycie CD AUDIO występują: Krzysztof Trebunia-Tutka, Andrzej Polak, Anna Trebunia-Tutka, Wojciech...40 zł
- Flakon szklany IVOkrągły falkon szklany z ludowym motywem malowanym ręcznie. Wymiary: wysokość 13,5 cm, średnica 18 cm (średnica podstawy 13,5 cm) 130 zł
- Bańka choinkowa IIIBańka choinkowa (plastik) obleczona ręcznie wykonanym materiałem, ze wstążeczką i sznureczkiem. Obwód ok. 26 cm. 16 zł