Warszawa
Wiadomości
"Oddała ojczyźnie życie, talent i serce"Ostatnie pożegnanie Barbary Wachowicz
Autor: Piotr Kyc
Barbara Wachowicz jak zwykle, w maju przyjechała do Zakopanego, aby pisać kolejną książkę. Tutaj zachorowała na zapalenie płuc, które okazało się nawrotem choroby, którą wiele lat temu tak dzielnie zwalczyła. Pisarka losu polskiego po pobycie w zakopiańskim szpitalu została przewieziona do Warszawy, gdzie zmarła 7 czerwca w Szpitalu Praskim p.w. Przemienienia Pańskiego. Mimo 81 lat życia, śmierć przyszła niespodzianie. Pogrzeb Pani Barbary Wachowicz-Napiórkowskiej odbył się 15 czerwca na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Nabożeństwo żałobne w intencji pisarki rozpoczęło się o godz. 13.00.Wzięli w nim udział mieszkańcy Warszawy, harcerze, liczne poczty sztandarowe, przedstawicie zaprzyjaźnionych z nią szkół, m.in. z gminy Masłów(Świętokrzyskie), z którą pisarka od lat była związana - to ona wystarała się o budowę Szklanego Domu upamiętniającego Stefana Żeromskiego w Ciekotach. Pisarkę żegnali samorządowcy z Warszawy, Płońska i Węgrowa - miast, których honorową obywatelką była Barbara Wachowicz, a także artyści: Maja Komorowska, Daniel Olbrychski i Emilia Krakowska.
Zakopiański samorząd reprezentował Maciej Wojak. Na uroczystości byli również obecni przyjaciele z Harendy Jana Kasprowicza - członkowie Stowarzyszenia Przyjaciół Twórczości Jana Kasprowicza - Małgorzata Karpiel, Piotr Kyc i Karol Jaworski. Autorkę „Kwiatu nasturcji” żegnali zakopiańczycy, m.in. Jolanta Dolińska współpracująca od lata z panią Barbarą, Lesław Dall , Stefan Borgula. Urząd Miasta Zakopane zadbał również o muzykę góralską, bez której nie mogło się odbyć żadne spotkanie. Pani „Basi z Podlasia” zagrali w ostatniej drodze muzykanci: Stanisław Bukowski „Palorz” , Grzegorz Bochnak, Krzysztof Gocał.
Podczas uroczystości żałobnych list od prezydenta Andrzeja Dudy odczytał jego doradca Tadeusz Deszkiewicz. Prezydent napisał, że Polska żegna postać wyjątkową, która oddała ojczyźnie życie, talent i serce. "W swojej twórczości łączyła niezwykły kunszt pisarski z głębokim umiłowaniem Polski i Polaków, zwłaszcza tych wielkich, którzy dzięki niej ożywali" – podkreślił prezydent. "O Adamie Mickiewiczu, Juliuszu Słowackim, Stefanie Żeromskim czy Henryku Sienkiewiczu potrafiła mówić i pisać tak, jakby byli jej przyjaciółmi. Dzięki niej mogliśmy przeżywać dramatyczne chwile II Wojny Światowej i Powstania Warszawskiego razem z Krzysztofem Kamilem Baczyńskim, Aleksandrem Kamińskim, Jankiem Bytnarem, Alkiem Dawidowskim, Alkiem Rodowiczem czy Tadeuszem Zawadzkim” – dodał. Prezydent przypomniał, że Barbara Wachowicz pielęgnowała także pamięć o polskich Kresach.
W czasie uroczystości odczytano także listy od ministra kultury Piotra Glińskiego oraz biskupa polowego Wojska Polskiego Józefa Guzdka. Nie zabrakło również poruszających i osobistych wspomnień.
Daniel Olbrychski żegnał Barbarę Wachowicz, jako bliską przyjaciółkę, matkę chrzestną jego pierworodnego syna - Rafała, który swoje imię zawdzięczał głównej postaci "Popiołów" Żeromskiego - jednej z ulubionych książek ich obojga. Aktor odczytał podczas uroczystości wiersz Cypriana Kamila Norwida "Piosenka" zaczynający się od słów "Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba podnoszą z ziemi przez uszanowanie dla darów nieba, tęskno mi Panie", szczególnie lubiany przez zmarłą pisarkę.
Głos zabrała także Lidia Ziental-Markiewicz ps. Lidka z Krajowego Związku Żołnierzy AK, podczas Powstania Warszawskiego jedna z łączniczek batalionu "Zośka". Wspominała, że to właśnie Barbara Wachowicz przez całe lata walczyła o pamięć członków batalionu. - To także jej zawdzięczamy miejsce w historii - powiedziała "Lidka" wspominając książki Wachowicz takie jak "To Zośki wiara! Gawęda o Harcerskim Batalionie AK Zośka" oraz "Ułan Batalionu Zośka. Gawęda o Janku Rodowiczu Anodzie".
Wszyscy wspominający Barbarę Wachowicz podkreślali, że była nie tylko wspaniałą pisarką i gorącą patriotką, ale przede wszystkim wielką przyjaciółką ludzi.
Po Mszy świętej, kondukt żałobny przeszedł przy akompaniamencie góralskiej kapeli do Alei Zasłużonych, gdzie fioletowa urna z prochami pisarki została złożona w grobie. Tam zaś po raz ostatni zaśpiewali Barbarze Wachowicz harcerze. Odczytano także fragment "Małego księcia".
Barbara Wachowicz to „Wyjątkowe zjawisko naszych czasów – pisał prof. Lech Ludorowski - autorytet w dziedzinie biografistyki Wielkich Polaków. Podziwiamy jej odważną, nieustępliwą, konsekwentną walkę z obronie tak często dziś poniewieranej i wyszydzanej polskości. Podziwiamy jej walkę z cyniczną pogardą dla heroicznego etosu polskiego patriotyzmu, walkę o godność naszej Ojczyzny”.
Będzie nam brakowało Pani Barbary, szczególnie w roku 2018, roku jubileuszu odzyskania przez Polskę niepodległości.
Barbara Wachowicz urodziła się 18 maja 1937 roku w Warszawie. Była absolwentką Wydziału Dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim oraz Studium Historii i Teorii Filmu w łódzkiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej i Filmowej. W swojej twórczości pochylała się nad losami wielkich Polaków. W jej dorobku znalazły się biografie Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego, Henryka Sienkiewicza, Stefana Żeromskiego, Tadeusza Kościuszki, Jana Kasprowicza. Wiele jej ostatnich powieści dotyczyło najwybitniejszych postaci polskiego harcerstwa: Olgi i Andrzeja Małkowskich, Aleksandra Kamińskiego czy bohaterów "Kamieni na szaniec" i Powstania Warszawskiego.
Barbara Wachowicz w sposób szczególny pielęgnowała takie wartości, jak patriotyzm, honor, braterstwo i z łatwością docierała ze swoim przekazem do kolejnych pokoleń Polaków. O jej talencie tak pisała przed laty Agnieszka Osiecka: "Jest wybitną i kto wie czy nie najwybitniejszą popularyzatorką polskości w Polsce. Bo w Polsce mało kto umie pisać o polskości tak, żeby to było zrozumiałe, pełne wdzięku i żeby nie ocierało się o kicz".
Jej wyjątkowe podejście do historii w sposób niezwykle trafny oddają słowa ks. prof. Janusza St. Pasierba. "Pod jej piórem, przed jej obiektywem przeszłość nie jest "cokolwiek dalej", lecz zupełnie blisko. Mickiewicz wyjechał przed chwilą, Kościuszko zaraz powróci, Chopin jeszcze gra. To jest ciągle ta sama Polska. Bezgraniczna. Zaścianek i Europa, ojczyzna i przyswojona sztuką obczyzna tworzą jedno wielkie uniwersum, oświecone rozumem, ogrzane sercem" – pisał.
- Falkon szklany IIFalkon szklany w postaci cylindra z lekko wklęsłymi ścianami, z ludowym motywem malowanym ręcznie. Wymiary: wysokość 35 cm, średnica 14 cm. 170 zł
- Magnes Folk na lodówkę VIIIMagnes Folk łączy ze sobą motywy polskiej sztuki ludowej z motywami z regionu Podhala. Świetnie nadaje się na lodówkę. Jest doskonałą pamiątką z Zakopanego. Może też być...7 zł
- Podkładki korkowe FolkPodkładki korkowe pod kubki z autorskim wzorem w stylu folk, zainspirowanym polską sztuką ludową oraz motywami z regionu Podhala. Czarno - biały design z pewnością...25 zł
- "Oddała ojczyźnie życie, talent i serce"Ostatnie pożegnanie Barbary Wachowicz.Autor zdjęć: Piotr Kycobejrzyj galerię
Liczba zdjęć: 114