Posiady Podhalan u Jaśka z Gorców

Na wewnętrznym dziedzińcu przed Domem-Muzeum Jana Fudali odbyły się kolejne posiady Oddziału Gorczańskiego Związku Podhalan zorganizowane z okazji 80–lecia tej organizacji. Tym razem rozmawiano o tym, „Jak Jasiek z Gorców Orkanowi się kłaniał”. Podstawę do dyskusji stanowiły dwa wystąpienia: krótki wykład dr Anny Mlekodaj o związkach literackich i emocjonalnych rabczańskiego artysty z twórczością wielkiego pisarza góralszczyzny oraz wspomnienie dr. Rafała Linkowskiego, który przed wieloma laty utworzył z Fudalą grupę poetycką „Poorkanie”. Tego wieczoru odczytanych zostało także klika wierszy Jaśka z Gorców i Linkowskiego, a posiady umilała muzyka góralska działającego pod patronatem Związku Podhalan zespołu „Robcusie”, którym kieruje Stanisław Wójciak.

Impreza zgromadziła ok. 30 osób. Byli wśród nich członkowie rodziny zmarłego tragicznie 2,5 roku temu artysty: małżonka Lubomira Noeva-Fudala, córka Katarzyna Fudala-Tęcza, zięć Jerzy Tęcza, siostra Anna Filas, prezes Oddziału Gorczańskiego ZP Teresa Wójciak, wiceprezes Wiktor Zachwieja z małżonką, prezes Stowarzyszenia Kulturowy Gościniec Jan Stanisław Ceklarz z małżonką, radna miejska Elżbieta Szarwara i grono przyjaciół, m.in. Jerzy Maria Kiersztyn – poeta z Zubrzycy Górnej, Eugeniusz Tokarczyk z małżonką oraz Józef Szlaga. Goście obejrzeli także pamiątki po Janie Fudali zgromadzone w starej góralskiej chałupie i w ogrodzie. Wyrazili także zaniepokojenie faktem, że Rejonowy Zarząd Gospodarki Wodnej w Dobczycach, nie reaguje na zagrożenie, jakie co roku stwarza Raba dla posesji rabczańskiego poety. Jest to jedyny w okolicy dom, wzdłuż którego nie umocniono brzegu. Wymiana listów w tej sprawie trwa od wielu lat, a każda kolejna powódź staje się coraz groźniejsza. Osuwisko już tam powstało.