Pyzówka folk festiwal

Takiego Festiwalu jeszcze w Pyzówce nie było! Początkiem sierpnia, w całej miejscowości dało się słyszeć „śpiywanie i granie”, rozbrzmiewały tradycyjne nuty: wierchowe, ozwodne, krzesane, sabałowe, podziwiać można było fantastyczne tańce i kolorowe regionalne stroje. Trzy dni wytężonej pracy warsztatowej zostały podsumowane wspaniałym koncertem uczestników warsztatów i zakopiańskiego zespołu Krywań.

„Śpiywanie i granie – nase miłowanie. Pyzówka folk festiwal”, czyli warsztaty muzyki góralskiej i festiwalowy koncert, to kolejny etap projektu dofinansowanego z PO FIO „Tradycja w kulturze podhalańskiej”. Wszystko zaczęło się od spotkania z seniorami, którzy przekazali „młodym” pieśni i przyśpiewki z ich dzieciństwa. Zebrany materiał posłużył do przygotowania warsztatów dla zainteresowanych folklorem. Zajęcia zorganizowane w trzy bloki: taniec, śpiew i muzyka, prowadzone były przez doświadczonych instruktorów z Podhala jak: Józef Pitoń, Daniel Szewczyk, Dominika Szwab, Adam Solarczyk, Anna Jakubiec, Maria Frączysta, Paulina Peciak, Szymon Chyc, Jakub Rusiecki, Andrzej Strama, Grzegorz Szwab i Tadeusz Watycha.

Warsztaty uczyły, bawiły i integrowały. Uczestnicy poznawali nie tylko kroki i śpiewki, ale również podczas wspólnych biesiad, góralskie zwyczaje, gwarę i sposób życia. Taki harmonogram zaowocował powstaniem zgranej ekipy, która doskonale zaprezentowała się podczas finału festiwalu, w niedzielę 5 sierpnia.

Przy dźwiękach góralskiej muzyki, można było spróbować regionalnej kuchni, serwowanej przez Panie z Koła Gospodyń, zapoznać z regionalnymi przetworami oraz rękodziełem miejscowych artystów. Nie mogło także zabraknąć pokazu mody inspirowanego folklorem. Bo czymże byłyby góry bez góralek w barwnych spódnicach, haftowanych koszulach i ozdobnych kierpcach?

Uwieńczenie tego niezwykłego dnia stanowił występ zakopiańskiego zespołu Krywań, który zaskarbił sobie serca publiczności.

Pozostaje mieć nadzieję, że „Pyzówka Folk Festiwal” uda się nam wprowadzić na stałe do kalendarza imprez organizowanych w regionie, bo tak jak powiedział znakomity instruktor pan Józef Pitoń, muzyka dla górala to sens życia. Nie możemy pozwolić, aby nasze dziedzictwo zostało zapomniane.

Konieczne są także podziękowania dla wszystkich osób, dzięki którym to wielkie, jak na wiek naszego stowarzyszenia przedsięwzięcie, udało się zorganizować  tak profesjonalnie i z takim rozmachem.