Mistrzowski tytuł wrócił do Nowego Targu!

Wojas Podhale Nowy Targ Mistrzem Polski w hokeju na lodzie! W małopolskich derbach "szarotki" wygrały cztery spotkania z Cracovią Comarch pod rząd zapewniając sobie 19. w historii mistrzowski tytuł.

Kiedy nowotarscy hokeiści po trudnym ćwierćfinale i półfinale stanęli przez szansą zdobycia złota, mało kto wierzył, że uda im się wygrać z faworyzowaną Cracovią. A jednak. W dodatku udało się wywalczyć tytuł przed własną publicznością. Miejska Hala Lodowa pękała w szwach, a kibice od południa ustawiali się w kolejkach po bilety. Dawno na lodowisku nie było kompletu widzów.

Środowe spotkanie było dla Cracovii być albo nie być. Chociaż do tytułu wystarczyło jej wygrać trzy spotkania z Podhalem, a nasi hokeiści musieli wygrać o jedno więcej, krakowianie przyjechali do Nowego Targu z bagażem dwóch przegranych u siebie spotkań i porażką we wtorkowym, trzecim meczu.

Trudno ocenić to spotkanie jako widowiskowe. Drużyny grały dość zachowawczo, ale to Marcin Kolusz jako pierwszy w zamieszaniu pod bramką krakowian znalazł dla krążka drogę do bramki. Jednak jeszcze w pierwszej tercji mimo przytomnej interwencji bramkarza Krzysztofa Zborowskiego udało się wyrównać Michałowi Radwańskiemu. Sędzia nie był pewien czy krążek przekroczył w tej akcji linię bramkową, ale po zapoznaniu się z zapisem wideo arbiter ku niezadowoleniu nowotarskich kibiców wskazał centralny punkt lodowiska oznajmiający tym samym uznanie gola. Tuż przed syreną kończącą pierwszą tercję, strzelając gola tzw. do szatni atmosferę uspokoił Krzysztof Zapała.

Druga tercja mimo nieznacznej przewagi gości zakończyła się bez bramek. Atmosfera w trzeciej była nerwowa. Podhale miało przewagę, ale jedna bramka w hokeju to niewiele. W 50. minucie spotkania przed szansą pokonania bramkarza gości Rafała Radziszewskiego stanął Krystian Dziubiński, ale bramkarski kij zniweczył jego plany. Na szczęście dla nowotarżan wybity w ten sposób krążek przechwycił Frantisek Bakrlik, który bezlitośnie wykorzystał bezradność leżącego na lodzie Radziszewskiego ustalając wynik spotkania. I w tym wypadku sędzia miał wątpliwości czy krążek nie został wybity przez obrońcę Cracovii próbującego zastąpić wymanewrowanego bramkarza, ale tym razem zapis video był korzystny dla Podhala.

Trener gości próbował ratować sytuację wycofując bramkarza i zastępując go szóstym zawodnikiem. Jednak upływający czas i dodatkowo złapana przez krakowian kara czyniły z sekundy na sekundę coraz jaśniejszy fakt, że mistrzem sezonu hokejowego 2009/2010 są nowotarżanie!

Gratulując drużynie Wojasa Podhala mistrzowskiego tytułu nie sposób nie wspomnieć, że Miasto Nowy Targ mocno przyczynia się do sukcesu "szarotek" utrzymując z własnego budżetu Miejską Halę Lodową (roczny koszt około miliona złotych), oraz dotując kuźnię naszych mistrzów - Miejski Młodzieżowy Klub Sportowy. Tegoroczny sukces hokeistów tym bardziej więc cieszy, że i samorząd ma w nim swój wkład.

Wojas Podhale Nowy Targ - Comarch Cracovia Kraków 3:1 (2:1, 0:0, 1:0).

Bramki: 1:0 Marcin Kolusz (8), 1:1 Michał Radwański (16), 2:1 Krzysztof Zapała (19), 3:1 Frantisek Bakrlik (50).

Kary: Podhale - 18; Cracovia - 34 (w tym 10 min. Csorich za niesportowe zachowanie).

Widzów: ok 4000.

Po meczu powiedzieli:

Marek Fryźlewicz, Burmistrz Nowego Targu

Cieszymy się bardzo z tego tytułu. Nowotarskie szarotki odzyskały tytuł po kilku latach, jest to olbrzymi sukces drużyny osiągnięty przy dużych problemach finansowych i nie tylko. Myślę że jest to dobry prognostyk na przyszłość. Mnie cieszy szczególnie, że oprócz doświadczonych zawodników począwszy od kapitana Rafała Sroki, z jak najlepszej strony pokazali się zwłaszcza młodzi wychowankowie, którzy byli objęci od kilku lat szkoleniem, również poprzez Miejski Młodzieżowy Klub Sportowy "Podhale". Najlepszym przykładem jest tutaj Damian Kapica. Mamy szkolenie w klasach sportowych od szkół podstawowych poprzez gimnazjum i liceum Goszczyńskiego. To wszystko dało efekty i znowu możemy się cieszyć powrotem mistrzowskiego tytułu do naszego miasta.

Lesław Mikołajski, Przewodniczący Rady Miasta Nowego Targu

Jestem bardzo szczęśliwy. Nie świętowałem tylko jednego mistrza Polski, w 1987 r. kiedy byłem w Stanach Zjednoczonych. A poza tym osiemnaście wiernie dopingowałem, dzisiaj też, nawet dostałem chrypki. Jest to sensacja. Zwłaszcza styl w jakim zdobyliśmy tego mistrza. Cztery razy ograć Cracovię, faworyta prawie stuprocentowego tych rozgrywek to jest ogromna rzecz. Gratuluję drużynie, gratuluję szefostwu spółki, sponsorowi - panu Wojasowi. Po licznej publiczności, po entuzjazmie widać jak ważny jest dla Nowego Targu hokej. Moje serce kibica marzy sobie, żeby to utrzymać, żeby tą drużynę podtrzymać w takim, czy nieznacznie zmienionym stylu. Cieszymy się. Nowy Targ świętuje.

Marek Nawara, Marszałek Województwa Małopolskiego

W lidze Podhale przegrywało z Cracovią. No i właściwie dostając się do play-offów nie sądziliśmy że zdobędzie się na tak ogromny wynik. Wojas Podhale pokazał, że trzeba być walecznym. To jest trudny sport - hokej na lodzie. Natomiast mnie się wydaje, że przyjeżdżając dzisiaj na ten mecz, nie wiedząc jaki będzie wynik właściwie z jednej strony miałem nosa. Odstąpiłem od różnych wyjazdów i spotkań, które były zaprogramowane, natomiast postanowiłem przyjechać na ten mecz z Cracovią przesądzający o tym kto jest mistrzem Polski.