I po wakacjonizmie… tym styczniowym… szkoda

Kolejna „Zima w Mieście” z rocznikiem 2013 już za nami. Jak o tej akcji napisałby/poinformowałby „Teleexpress”?

• Kanadyjczycy nie mylili się! Zajęcia „Curling to jest to!”, czyli nauka podstaw tej gry okazały się znakomitą zabawą dla tym młodszych jak i starszych. Może to będzie początek tej gry w Nowym Targu?
• Teatr jest sztuką! Choć ma też inne wymiary: zabawowe i szalone jak w spektaklu „Bajkowy przekładaniec” Teatru Otwartego TO; edukacyjne i dyskretnie humorystyczne jak w spektaklu „Niezwykła przygoda Zdrowotka i Kłopotka” Teatru Drugiej Strony.
• Ela Kolusz daje radę! Zarówno „EKO Świat z Elą Kolusz”, jak i „Rodzinne soboty…w ferie” pokazały, że zajęcia plastyczne nie muszą być nudne, a najlepiej wciągać do zabawy całe rodziny. Bo nawet Tata potrafi i chce się pobrudzić, choć się do tego nie przyzna.
• To nie slogan! Dzisiejsze (i te starsze też) animacje („Jak wytrenować smoka”, „Król Lew”,   „Zaplątani”) to zabawa dla całej rodziny – bywają zabawne, szalone, wybuchowe, o specyficznym klimacie i czasami wymagają chusteczek. Widownia to zaświadczy.
• Origami jest warte poznania! Choć może nie wszystko wychodzi od razu, a tu dokładność jest szczególnie ważna, to „Poranek z origami” drąży skałę…
• Tańczyć trzeba umieć, trochę lepiej (bardziej polecane) lub trochę gorzej. Uczestnicy zajęć „Taniec w tydzień” są już w tej pierwszej grupie. A gdzie jesteś Ty?
• Komiks to niesamowite możliwości! Co pokazały to warsztaty „Komiksolandia”. Dzieciaki chętnie tworzą własnych bohaterów, czy rysują karykatury (kto nie widział rysunku prezydenta Obamy jako inspiracji niech żałuje).
• Z balonów można zrobić wszystko! Podczas „Balon Festu” powstały choćby: pieski, małpki, misiu w sercu, winogrona, kwiatek, czapka kaczor i duża kaczka z 4 balonów, pingwin i pies Pluto z 5 balonów, korona i pajacyk. A ile dodatkowo za tym kryje się radości!
• Talenty są wokół nas! A przynajmniej w wersji metalowej z Nowego Targu (piosenka „Pszczółka Maja”), czy lekkiego avant-popu z Krościenka (ekipa „Eternal”), o czym świadczy kolejna edycja „MOK Session”.
• Ruch to zdrowie! O czym przekonuje tłumnie odwiedzane „Jiu-jitsu w ferie”. I tylko szkoda, że to nie dyscyplina olimpijska, bo potencjał medalowy tu akurat mamy.

Na koniec dla matematykofilów podajemy zakres liczbowy uczestników i odbiorców, dzieciaków, młodzieży i dorosłych, którzy skorzystali z „Zimy w Mieście 2013” – było nas/was ok. 1500 osób. Dzięki i do zobaczenia w te właściwe wakacje.