IV Memoriał Szachowy Jana Borka

7 stycznia w Zespole Szkół Elektryczno-Mechanicznych w Nowym Sączu rozegrano IV Memoriał Szachowy upamiętniający śp. Jana Borka. Jan Borek zmarł w 2007 roku. Był nauczycielem ZSEM w Nowym Sączu, bardzo cenionym przez dyrekcję, nauczycieli i uczniów m.in. jako animator życia szachowego w szkole.

Prowadził także zespół LZS Frycowa w rozgrywkach wojewódzkich o Złotą Wieżę. W podzięce za popularyzowanie "gry królewskiej" wśród młodzieży jego przyjaciele i uczniowie organizują co roku turniej jego imienia.

Turniej szachowy został rozegrany systemem szwajcarskim na dystansie 7 rund. Tempo gry 15 minut na partię dla każdego zawodnika. O kolejności miejsc w przypadku równej ilości punktów decydowały w kolejności: średni Buchholz, pełny Buchholz, progres, ilość zwycięstw. Sędziował Piotr Janik, arbiter klasy międzynarodowej FIDE.

Oficjalnego otwarcia turnieju dokonała Dyrekcja Zespołu Szkół Elektryczno - Mechanicznych w Nowym Sączu: Pan Walenty Szarek - Dyrektor Szkoły i Pani Krystyna Rembiasz - Wicedyrektor ds. wychowawczych. Nad sprawnym przebiegiem turnieju czuwał Pan profesor Marek Ryglewicz.

Do rywalizacji o tytuł najlepszego szachisty turnieju stanęło 75 zawodników. Zarówno sędzia Piotr Janik jak i poseł Andrzej Czerwiński (obaj absolwenci ZSEM, wychowankowie Jana Borka) zgodnie stwierdzili, że turniej był wyjątkowy. Nigdy wcześniej w Nowym Sączu nie rywalizowało przy szachownicach tylu młodych zawodników i nigdy wcześniej nie było tak wysokiego poziomu. W szranki stanęli stali bywalcy turniejów. W związku z tym rywalizacja była zacięta, każdy chciał zdobyć nagrodę. Na całe szczęście, dzięki licznym sponsorom, organizatorzy mogli uhonorować czołowych zawodników wyjątkowo atrakcyjnymi nagrodami. Warto też wspomnieć, że dzięki sponsorom podczas całego turnieju wszystkim uczestnikom i opiekunom serwowano ciepłe i zimne napoje oraz owoce, ciastka, drożdżówki, pączki itp.

Turniej ten był wyjątkowy także z innych względów. Po raz pierwszy testowano specjalne szachownice, umożliwiające przekazywanie ruchów bierek na bieżąco do internetu. Nie dziwi to, gdy przypomnimy sobie, że turniej organizowała szkoła interesująca się elektroniką i informatyką.

Jeśli przyszłoby wymienić zwycięzców, trzeba najpierw przyznać, zwycięzcami może się czuć siedemdziesięciu pięciu zawodników. Ci młodzi ludzie, zamiast w ten pochmurny dzień siedzieć przed komputerem, zdecydowali się wziąć udział w turnieju. Przecież szachy rozwijają myślenie logiczne i analityczne, zdolność koncentracji, pamięć. Szachy uczą działania i podejmowania decyzji w sytuacji stresu, analizy własnych czynów i zachowań odporności psychicznej po porażkach. Dlatego każdy zawodnik był zwycięzcą, bez znaczenia na ilość zdobytych punktów.

Dla porządku podam: zwycięzcą turnieju został Mateusz Bugajski, zawodnik MKS "Sandecja" Nowy Sącz. Jest on także uczniem Zespołu Szkół Elektryczno - Mechanicznych w Nowym Sączu. Drugie miejsce zajął Michał Popiół, trzecie Szymon Tomczyk.

Nasz region prezentowali uczniowie z Krościenka: Zygmunt Soliwoda, Dawid Zygar i Michał Soliwoda. Nie zawiedli. Zygmunt zdobył bardzo dobre, szóste miejsce na 75 startujących. Dodać warto, że do lidera brakło mu jedynie 1,5 punktu.

Krościeńscy szachiści następny wyjazd do Nowego Sącza planują już w dniach 1-2 lutego 2010 r. Zostali zaproszeni do "Sądeckiego Pałacu Młodzieży" (Domu Kultury) na turniej kwalifikacyjny na kategorie szachowe.

Warto w tym miejscu pogratulować władzom i instytucjom Nowego Sącza, że potrafią docenić szachy, rozumieją wartość gry w szachy jako sposób na rozwijanie uzdolnień matematycznych i chcą popularyzować "grę królewską" wśród młodzieży. To wspaniale, że dom kultury (Pałac Młodzieży), poza stałą nauką gry w szachy pod bacznym okiem instruktora, organizuje także turnieje kwalifikacyjne na kategorie szachowe. Wielkie słowa uznania!