Rabka-Zdrój
Kultura
Iluzje tworzone światłem i obrazem
Autor: Piotr Kuczaj
Już pierwsi fotograficy w XIX wieku wiedzieli, jak bardzo efekty ich pracy zależą od odpowiedniego oświetlenia. Filmowcy lat 20. zwłaszcza niemieccy ekspresjoniści potrafili światłem na twarzach aktorów wzmacniać wyraz grozy i przerażenia. Często eksponowali obraz cienia zbliżającego się mordercy, wampira, złodzieja. W latach 70. warszawska plotka głosiła, że sporo urody prowadzącej Tele-echo Irenie Dziedzic dodawało światło odpowiednio rozstawianych świec, których nie było widać w kadrze oraz nylonowa pończocha nałożona na obiektyw kamery.
Jednym zdaniem: operowanie światłem, to przysłowiowe ABC wiedzy fotografów i filmowców ale także oświetleniowców spektakli teatralnych, wielkich widowisk plenerowych, a od czasów Renesansu, a zwłaszcza baroku także malarzy np. Rembrandta i Caravaggia. Niby nic nowego, a jednak pierwszego dnia Festiwalu Animacji Teatralnych i Filmowych obejrzeliśmy w Teatrze Lalek „Rabcio” fascynujący spektakl, który na długo pozostanie w pamięci. Stworzyła go austriacka para: artysta multimedialny Klaus Obermaier i aktor Chris Haring. W stosunku do dotychczasowych dokonań iluzje tworzonych przy pomocy światła obaj wykonali bowiem duży krok do przodu. Ich performance D.A.V.E. polegał na wyświetlaniu obrazów na ciele aktora, a właściwie tancerza. Były to obrazy celowo i świadomie dobrane mające przedstawić, jaki ogrom iluzji i manipulacji można stworzyć z żywym ludzkim ciałem, w tym twarzą, przy pomocy światła będącego nośnikiem obrazów. Rzecz w tym, że nie była to powszechna już dziś obróbka komputerowa, przy pomocy której można np. na zdjęciu aktorki usunąć zmarszczki, przebrać ją w inną sukienkę, czy też przefarbować jej włosy.
To była czysta projekcja na żywym, poruszającym się niekiedy bardzo szybko, wręcz wirującym ciele człowieka. Tak więc obejrzeliśmy zarówno podmianę twarzy i całej głowy, wyrośnięcie dodatkowej pary rąk, tworzenie fałd na skórze jaki i zdzieranie skóry. Było też rośnięcie sylwetki i jej zmniejszanie się, przyśpieszone wyrastanie włosów na ogólnym torsie i dziesiątki innych trików. Osobną sekwencję stanowił pokaz, jak można zmieniać płeć i osobowość człowieka. W pewnym momencie na zadku aktora wyrosła twarz, a usta przemówiły ludzkim głosem. Później wyrosły mu kobiece piersi.
Ten godzinny spektakl wymagał zapewne setek godzin prób, by osiągnąć perfekcję a zwłaszcza precyzję. Aktor Nie mógł bowiem choć na kilka centymetrów odsunąć się od snopa niosącego obrazy światła.
Ten performance nie był jednak czystym pokazem warsztatowym. Integralną całość stanowiły w nim nowoczesny taniec, aktorski ruch i mimika, obrazy oraz muzyka. Może zabrakło mu fabuły, ale we współczesnej sztuce nie jest ona obowiązkowa. Miał za to przesłanie.
- Muzycko piknie gros... - Kapela ZokopianyTradycyjna muzyka góralska w wykonaniu kapeli Zakopiany. Na płycie CD AUDIO występują: Jan Karpiel Bułecka, Stanisław Michałczak, Henryk Krzeptowski, Józef Chyc, Zofia...40 zł
- Torebka filcowa XIVTorebka filcowa z haftowanym ludowym motywem (haft maszynowy). Zamykana na zamek błyskawiczny. Środek z czerwonej podszewki, z kieszenią boczną i smyczą. Szerokość ok...160 zł
- Aniołek duży VAniołek wykonany z drewna, ręcznie malowany. Zapakowany w celofan z ozdobnym sznureczkiem. Wymiary: Szerokość 7 cm. Wysokość 13,5 cm. Ozdoba np. choinkowa. 16 zł