Kościelisko
Wiadomości
Konkurs Nalewek
Autor: Monika Pitoń
Legendarne Koło Gospodyń z Kościeliska wymieszało i przyrządziło nową edycję Konkursu Nalewek o romantycznej nazwie Smaki Babiego Lata. 19 listopada mieszkańcy Kościeliska, a także odwiedzający nasze piękne okolice koneserzy wymyślnych trunków, tacy którzy chcieli potańczyć i spróbować przekąsek KGW przybyli tłumnie do Domu Ludowego w Polanach. Nie było łatwo dotrzeć na imprezę, duł holny wiater, ale największych śmiałków to nie powstrzymało. A pewnie niektórych nawet wywiało z chałupy. Bo jak nie przyjść na imprezę, gdzie o palmę pierwszeństwa walczy 105 nalewek? Przyjechały Koła Gospodyń ze Spytkowic, Białego Dunajca, Witowa, Łąkty Górnej, Łososiny Górnej, Ostrowska, Dębna i Poronina. Uczestniczyły też osoby prywatne, bo konkurs już jest sławny, nawet przyjechały pod Tatry nalewki ze stolicy !
Nalewki to zamknięte w butelce smaki lata i jesieni. Pieczołowicie upychamy tam wspomnienia, pachnące ziołami i owocami aromaty. Truskawki, czarny bez, świeżą miętę , melisę lub korzeń litworu. Kiedy lato dojrzeje i przypomina nam o przemijaniu zrywamy jarzębinę, aronię, pigwę i tarninę. Niektóre owoce mogą nawet złapać pierwsze mrozy. Czasami z tej samej rośliny można zrobić dwie różne nalewki- czarny bez kiedy kwitnie jest aromatycznym kwiatem (ja dodaję do syropu z czarnego bzu pomarańczy) a pod koniec wakacji używa się czarnych kulistych owoców – żeby je zerwać trzeba wyprzedzić ptaki, które także czarny bez bardzo lubią.
Nalewki były oceniane w dwóch kategoriach - owocowej i ziołowej. Dzielne jury podzielone na dwie grupy pod nalewkowym wezwaniem pracowało wytrwale aby spróbować każdej z nalewek w swojej kategorii. Zapytałam pod koniec oceniania jak się szacowne jury czuje. Z tajemniczymi uśmiechami powiedzieli że świetnie i że im dłużej oceniają tym bardziej są zgodni! Oby wszystkie wybory w Polsce przebiegały w takiej atmosferze, chyba ludziom potrzeba wspólnego degustowania nalewek a wszystkie spory znikną!
W czasie kiedy trwały obrady komisji, na scenie pojawił się kabaret Koła Gospodyń Wiejskich z Kościeliska, o nazwie „Do dna”. I kolejny raz babki z Koła udowodniły że mają wszelakie talenty w tym aktorskie i zabłysły nam na firmamencie Domu Ludowego nowe gwiazdy kabaretu. „Wszelkie podobieństwo do osób prawdziwych jest przypadkowe” jak powiedzieli fantastyczni prowadzący Zosia Kubiniec-Stanuch i Andrzej Jakubiec – Kubosek. Fabuła sztuki powstała zainspirowana wyjazdem dziewczyn z Koła do Ameryki. Magda Krzeptowska już jedną szpilką była w samolocie ale nie mogła zostawić chłopa na pastwę sąsiadki żeby się ta nim nie „zaopiekowała”. Magda ma zresztą od soboty nowy przydomek: Merida Waleczna. Nazwę wymyśliły jej dzieci kiedy ujrzały piękną Mamę w peruce z burzą rudych loków. Mąż wyglądał na zachwyconego Magdą w wersji rudej więc Celina chyba nic nie zdziała. Ewę na lotnisku powitała cała rodzina ze zdjęciem z jej ślubu , a ją ogarnął zachwyt nad Hameryką, hausami z automatyzacją i niebieską wodą w toaletach.
Świetna rola Hanki Kubiniec, jak się w tajemnicy dowiedzieliśmy częściowo improwizowana, ja jestem po wielkim wrażeniem! Jak Hania nie chciała pogrzebać marzeń Męża na traktor i obracarkę i jaką podjęła decyzję jak Boss do niej zyzoł- dowiedzieliśmy się w sobotę. A Mąż przestrzegał żeby się grubo ubierała aby nie kusić! Wszystkie kreacje były niesamowite a zwłaszcza srebrne szpilki Stasi ubrane do sportowych skarpetek firmy nie podam nazwy żeby nie było kryptoreklamy.
Jak w każdej dobrej sztuce komedia musi być powiązana z tragedią. I tu rewelacyjna w swojej roli Józia Obrochta. Brawurowo stworzona postać Józi która kupiła na siopingu piknom walizke z kołkami, a tu telefon „siedź w tej Hameryce kielo kcesz, jo juz inom babę mom, łozwód tyz mom, bo kie cie nie było, gazdówka sie powiększyła”. I Józia musi się teraz prezentować żeby „coś” poderwać!
Mój Mąż stał się fanem Józi i jej talentu. I na pewno nie tylko on. Cała ekipa kabaretowa się spisała, czekamy na kolejne części!
W trakcie kiedy komisja kończyła obradować a zaczynała śpiewać (to żart) my już degustowaliśmy suszone śliwki, dzięgiel, lub czosnek niedźwiedzi zalane procentami. Dla przesłodzonych były też gorycki i ognista nalewka z chili- to dla zmarzniętych, i na trawienie zioła- oj nikt nie miał problemów z trawieniem, tyle było ziółek! Bo nalewki mają też działanie zdrowotne nie tylko rozweselające! Mnie szczególnie smakowały truskawki i maliny, a także połączenie pomarańczy z kawą. Księżycówka była bardzo mocna i bardzo księżycowo wyglądała. Więcej nalewek nie pamiętam ;)
Ale o jednej muszę napisać: nalewka ze storczyka Hanki Kubińcowej. Jeden kwiat storczyka na kieliszek spirytusu. I tajemny składnik który mi zdradziła, ale nie powiem co to jest!
W czasie narady jury występował także piosenkarz Łukasz Samburski. Wszyscy razem odśpiewali staropolskie "Sto lat" Kasi Stanowskiej , naszej koleżance z KGW która właśnie obchodziła urodziny.
Halny wiał, auto zostało pod Ludówką, a my grzecznie pomimo halnego na piechotę wracaliśmy do domu. Zapraszamy za rok!
Nagrodzeni:
Kategoria: nalewki ziołowe (zgłoszonych 35)
I miejsce –Nalewka z 30 ziół Halina Maria Urbaś z KGW Kościelisko
II miejsce-Czeremcha- Tomasz Mazurkiewicz, Zakopane
III miejsce-Dzięgiel Paulina Plasota-,KGW Kościelisko
Wyróżnienie:
Róża, Sosna-Renata Mazurkiewicz, Zakopane
Goździk-Maria Kalata, KGW Poronin
Kategoria: nalewki owocowe (zgłoszone 63 nalewki)
I miejsce-Pigwa-Stowarzyszenie z Nurtem Sanki-Łąkta Górna
II miejsce-Wiśnia, Zofia Kozieł, KGW Ostrowsko
III miejsce Malina- Krystyna Pilch-KGW Spytkowice
Wyróżnienia:
Czarna porzeczka, Stowarzyszenie Z Nurtem Samki, Łąkta Górna
Suszona śliwka, KGW Łososina Górna
Aronia z wiśnią-Anna Wójtowicz , Sierockie
Gratulujemy!
Imprezę wsparli:
- GMINA Kościelisko
- Sołtys wsi Kościelisko- p. Mateusz Nędza-Kubiniec
- Kwiaciarnia Szarotka- Kościelisko
- Witów-Ski
- Wyciąg Pabin
- Willa Pod Orłem
- Willa i Apartamenty Cztery Pory Roku
- PHU "Brutal"
- Tajski Masaż- Zakopane
- HOTEL LOGOS Zakopane
- Trio Travel Zakopane
- Chochołowskie termy
- Stasia Fatla Karpiel
- Monika Stanisławska-Pitoń
- Bransoletka PurpurosaBransoletka Purpurosa Obw. - 19 cm. Materiały: Jadeit, Marmur (kula), Piryt, Onyks, Srebro. Biżuteria zaprojektowana i wykonana przez Elżbietę Krzemińską-Owczarz. 65 zł
- „Skąpiec”Płyta DVD zawiera spektakl „Skąpiec” zarejestrowany w Domu Ludowym w Bukowinie Tatrzańskiej. (czas: 1 godz. 23 min.) Amatorski Zespół Teatralny im. Józefa Pitoraka...40 zł
- Portfel IIIPortfel filcowy z haftowanym ludowym motywem. Zamykany na rzep. Środek z białej podszewki. Szerokość ok. 12 cm Wysokość ok. 12 cm Materiał: Filc Kolor: Biały, czarny 35 zł