Zakopane
Góry
W objęciach Zamarłej Turni, czyli taternictwo początku XX wieku
Autor: Anna Karpiel-Semberecka
W środę 17 sierpnia odbył się kolejny wieczór z cyklu „Muzeum Tatrzańskie w Dworcu Tatrzańskim” zatytułowany „W objęciach Zamarłej Turni”. Jego tematem była pasjonującą historia taternictwa zakopiańskiego początków XX wieku, a zwłaszcza zdobywania południowej ściany Zamarłej Turni. O śmiałkach, którzy próbowali ją pokonać oraz o tych, których pokonała ta owiana legendą turnia opowiadał Wojciech Szatkowski z Muzeum Tatrzańskiego.
Tłem tej opowieści były wzmianki o turystyce epoki Tytusa Chałubińskiego, czyli zbiorowych wycieczkach z góralskimi przewodnikami, aż po czasy, gdy turyści chcieli samodzielnie zdobywać Tatry, co wiązało się z niebezpieczeństwem i coraz częstszymi wypadkami. Szczególnie groźna dla pierwszego pokolenia taterników okazała się południowa ściana Zamarłej Turni. Jej odkrywcą był Węgier Gyula Komarnicki, któremu jednak wiodącej na szczyt drogi wspinaczkowej nie udało się pokonać. W 1910 r. dokonali tego: Henryk Bednarski, Józef Lesiecki, Leon Loria, Stanisław Zdyb. Przy próbach powtórzenia tego przejścia zginęło wielu taterników, m.in. Stanisław Bronikowski, Mieczysław Szczuka oraz siostry Marzena i Lida Skotnicówny. Góra ta bez wątpienia była wyzwaniem tego pokolenia, pokazywała także dobitnie, że taternictwo to gra ze śmiercią.
- Słynna południowa ściana Zamarłej Turni (2179 m) - opada w kierunku Dolinki Pustej, ku Dolinie Pięciu Stawów Polskich, wyjątkowo gładkimi ścianami – krzesanicami, uchodzącymi długo za niemożliwe do przejścia. Różnica poziomów wynosi ok. 140 m. Nazwę szczytu wymyślił Franciszek Nowicki – a ta szybko się przyjęła. Może jego intuicja wyczuwała zbliżające się wydarzenia i tragedie? Temat wieczoru to próba odpowiedzi na ważne pytanie: czy taternictwo z czasów zdobywców Zamarłej Turni i późniejszych, można zakwalifikować jako swego rodzaju grę ze śmiercią? Myślę, że trochę tak. Świadczą o tym znane z literatury (głównie z „Taternika”, ale nie tylko) wypowiedzi i teksty czołowych polskich taterników. W tej grze ludzie - pełni niedoskonałości i wad - jednak byli li tylko pionkami, a Ona (Śmierć) pociągała za sznurki, licząc na każdy ich błąd… Błąd, który kończył się zawsze tak samo: odpadnięciem, zerwaniem liny i upadkiem na piargi – wyjaśniał Wojciech Szatkowski.
Wojciech Szatkowski przypomniał także kilka tekstów z tamtej epoki, mówiących o zdobywaniu Tatr. Przykładem jest utwór Wiesława Stanisławskiego „Ponad największą otchłanią Tatr”:
Leżąc na kupie kamieni, patrzę ku górze między
potężne ściany, ku wiszącemu cyrkowi doliny.
W nerwach czuję lekkie drżenie, ponieważ moje
księżycowe wizje nie znikają, lecz żyją. Kiedy
piargi pod ścianami Dzikiej Doliny zamieniły się
w tłum ludzkich głów, górski cyrk rozpoczął
nocne przedstawienie. Ku grani Czarnego
Szczytu pną się dwie białe postacie: widma
taterników. W szumie potoków dosłyszeć można
słowa uznania. Przewieszki puszczają wprost.
Cyrkowcy wiodą swą drogę bez obchodzeń,
wprost ku wierzchołkowi.
Widać w tych tekstach wielką pasję gór. Przykładem jest także wiersz Stanisława Motyki:
Staszek lubi skały,
One lubią Staszka
Afekt to jest stały.
Staszek lubi skały.
Szczyt duży, czy mały,
Dla niego igraszka,
Staszek lubi skały
Skały lubią Staszka.
Milczący, jak Motyka
To w górach zwrot nie nowy,
Gdy ludzi ktoś unika
I milczy jak Motyka.
Stąd wcale nie wynika,
Że nie jest człek morowy,
Kto milczy jak Motyka -
Zna wartość własnej mowy.
Podczas wieczoru w Dworcu Tatrzańskim nie zabrakło wspomnień o założycielu TOPR – Mariuszu Zaruskim i wspinających się kobietach, a także informacji o taternikach międzywojnia: Wiesławie Stanisławskim i Stanisławie Motyce. Atrakcją był także pokaz sprzętu taternickiego z tamtej epoki.
- Torebka filcowa XIITorebka filcowa z haftowanym ludowym motywem (haft maszynowy). Zamykana na zamek błyskawiczny. Środek z różowej podszewki, z kieszenią boczną i smyczą. Szerokość ok. 35...160 zł
- Naszyjnik "Porzeczki"Naszyjnik z drobnych Korali rekonstruowanych oraz z przekładek - drobniutkich koralików szklanych. Obwód 49,5 cm. Średnica koralików z korala 0,7 i 0,5 cm. Zapięcie...65 zł
- Bransoletka "Moon"Bransoletka z hematytów, masy perłowej, muszli szarej, asymetryczna. Obw. 19 cm. 45 zł
- W objęciach Zamarłej Turni, czyli taternictwo początku XX wiekuAutor zdjęć: Anna Karpiel-Sembereckaobejrzyj galerię
Liczba zdjęć: 21 - W objęciach Zamarłej Turni, czyli taternictwo początku XX wiekuAutor zdjęć: Fotografie archiwalne ze zbiorów Muzeum Tatrzańskiego i ODT-TPNobejrzyj galerię
Liczba zdjęć: 17